Patryk Jaki: wojna cywilizacyjna nabierze na sile. Chciałbym w PE walczyć w obronie wartości katolickich
– W Parlamencie Europejskim toczy się w tej chwili wojna, którą ja nazywam cywilizacyjną. Uważam, że wartości chrześcijańskie, katolickie są w odwrocie. Ona nabierze na sile. Mam jeszcze dużo energii i siły, dlatego chciałbym walczyć w obronie tych wartości – powiedział w "Salonie politycznym Trójki" wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki był gościem "Salonu politycznego Trójki"
Foto: Polskie Radio
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie w sprawie terminu wyborów do Parlamentu Europejskiego w Polsce. Głosowanie odbędzie się 26 maja. Postanowienie zostało już opublikowane w Dzienniku Ustaw. Oznacza to, że oficjalnie rozpoczęła się kampania wyborcza.
Patryk Jaki powiedział w "Salonie politycznym Trójki", że najprawdopodobniej wystartuje z trzeciego miejsca na liście Zjednoczonej Prawicy w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. – Kierownictwo partii uznało, że najlepiej będzie, jeżeli moją siłę wykorzysta się w innym okręgu (niż warszawski – red.) i to może być efektowniejsze dla całej formacji. Ja rozumiem taką kalkulację i podejmuję się tego wyzwania. Będę chciał powalczyć, żebyśmy w tym okręgu dostali czwarty mandat – powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Patryk Jaki podkreślił, że zdecydował się kandydować do Parlamentu Europejskiego, żeby bronić wartości chrześcijańskich i katolickich. – Niestety stało się tak, że agresywne, lewicowe idee, plus oczywiście religia islamska, wypierają powoli te wartości, które są nam znane w Europie, które uważam za najbardziej uniwersalne, ponadczasowe, które wprowadzał jeszcze Jan Paweł II – podkreślił gość Trójki.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Dodał, że "wojna cywilizacyjna, która ma miejsce, nabierze na sile". – Mam jeszcze dużo energii i siły, dlatego chcę walczyć dla Polski, dla przyszłości naszych dzieci – stwierdził wiceminister. Patryk Jaki podkreślił też, że "w UE ostatnio jest bardzo wiele kłamstw na temat naszego państwa, m.in. w zakresie wymiaru soprawiedliwości". – Miałem wrażenie, że często w PE - mimo, że mieliśmy wielu bardzo dobrych eurodeputowanych - brakowało jeszcze silniejszego głosu, który by pokazał, że wprowadzamy tylko rozwiązania, które istnieją w państwach UE, tylko tam są podwójne standardy, tzn. w innych państwach można, w Polsce nie można – powiedział.
Patryk Jako został zapytany o wypowiedź sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo, który podczas konferencji prasowej z szefem polskiego MSZ powiedział: "Doceniamy znaczenie rozwiązywania niezałatwionych spraw związanych z przeszłością i namawiam moich polskich kolegów do pójścia naprzód w sprawie kompleksowej restytucji prywatnej własności". – Musimy traktować to jako okazję do przypominania, jaka jest prawda, bo mamy w tym zakresie duże zaległości – stwierdził. Podkreślił, że w projekcie ustawy reprywatyzacyjne dot. mienia żydowskiego "nię będzie żadnych zmian". – Projekt, który przygotowałem, spotkał się z krytyką ze strony żydowskiej i amerykańskiej, ponieważ to projekt propolski, który na razie stanął w procesie legislacyjnym. To trudny projekt, ale Polsce jest potrzebny, bo inaczej temat będzie wracał. Projekt cieszył się wysokimi recenzjami ze wszystkich stron sceny politycznej – mówił wiceminister sprawiedliwości.
Patryk Jaki w rozmowie z Beatą Michniewicz odniósł się też do kwestii protestu niepełnosprawnych, polityki prorodzinnej rządu PiS oraz przyszłości komisji reprywatyzacyjnej w Warszawie.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadzi: Beata Michniewicz
Gość: Patryk Jaki (wiceminister sprawiedliwości)
Data emisji: 26.02.2019
Godzina emisji: 8.13
paw/kw