klub Trójki
2009-01-19, 21:01 | aktualizacja 2009-01-19, 21:01
Największym zaskoczeniem podczas badania dokumentów dotyczących inwigilacji przez służby bezpieczeństwa środowisk literackich, był ogrom i skala tego zjawiska, a także ilość zgromadzonych materiałów.
"Największym zaskoczeniem podczas badania dokumentów dotyczących inwigilacji przez służby bezpieczeństwa środowisk literackich, był ogrom i skala tego zjawiska, a także ilość zgromadzonych materiałów" - powiedziała Joanna Siedlecka, autorka książki "Kryptonim liryka" o bezpiece wobec pisarzy. Poznajemy zatem dokumenty, zapisy podsłuchiwanych rozmów, nazwiska tych, którzy donosili. Czy rzeczywiście powinna to być wiedza publiczna? I co istotnego mówi nam dzisiaj? Zapraszamy do klubu Trójki, po 21 - z autorką rozmawia Dariusz Rosiak.