Język debaty publicznej
2007-09-27, 21:09 | aktualizacja 2007-09-27, 21:09
Ogłoszenie daty wyborów zaostrzyło jeszcze bardziej język, w którym toczą się w Polsce polemiki ideowo-polityczne.
Ogłoszenie daty wyborów zaostrzyło jeszcze bardziej język, w którym toczą się w Polsce polemiki ideowo-polityczne. Jeśli, oczywiście, godzi się jeszcze ten rodzaj wymiany zdań nazywać „polemikami”. Czy w ten sposób ujawniona została nareszcie rozmaitość stanowisk, którą tłumiono w latach dziewięćdziesiątych? Czy też nie o rozmaitość tu chodzi, ale o głębokie, oparte na lęku i nienawiści podziały, które zasypywać będziemy przez lata?
O języku dzisiejszej debaty publicznej Jerzy Sosnowski rozmawiać będzie z Haliną Bortnowską, publicystką, oraz Katarzyną Kłosińską, językoznawcą.