Popkultura w kinie. Wciąż na nowo opowiadamy tylko mity greckie?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Popkultura w kinie. Wciąż na nowo opowiadamy tylko mity greckie?
Kadr z filmu "Narodziny gwiazdy"Foto: materiały promocyjne Warner Bros.

Głośny film "Narodziny gwiazdy", z Lady Gagą i Bradleyem Coopera to już czwarta wersja tej samej historii. 

TytułKwestia kultury 2019/01/13 20:00
ProwadzącyMariusz Cieślik
Opis

Każda poprzednia – i ta z udziałem Barbry Streisand, i ta z Judy Garland, i ta z lat 30. – była wielkim sukcesem. Podobnie jak musical "My Fair Lady" czy sztuka "Edukacja Rity".

Wszystkie te opowieści wzięły swój początek od "Pigmaliona" George'a Bernarda Shawa, który jest z kolei XX-wieczną wersją greckiego mitu. Król Cypru, Pigmalion, nie mogąc znaleźć kobiety idealnej, postanowił ją stworzyć. I tak się to zaczęło.

Mity greckie opowiadane są wciąż na nowo. I nie tylko wprost w wersjach ekranizowanych czy literackich (cykl o Percym Jacksonie, "Herkules" czy "Troja"). Bez nich nie byłoby też uniwersum Marvela, Avengersów, a także np. "Władcy pierścieni" czy "Matrixa". O długim życiu greckich mitów w popkulturze opowiedzieli goście Mariusz Cieślika.

Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania.

GościeLeszek Bugajski (publicysta i pisarz), Robert Ziębiński (redaktor naczelny "Playboya")
Playlista
Tagi

Polecane