Politycy podzieleni. Chodzi o przemówienie Jarosława Kaczyńskiego

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Politycy podzieleni. Chodzi o przemówienie Jarosława Kaczyńskiego
Jarosław KaczyńskiFoto: PAP/Paweł Supernak

Politycy różnie komentowali wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w Jachrance (woj. mazowieckie) podczas wyjazdowego posiedzenia klubu PiS. Opozycja stwierdziła, że przemówienie było próbą "wyjścia z defensywy". Wiceminister kultury Jarosław Sellin tłumaczył zaś, że "rząd realizuje ambitną politykę w każdej dziedzinie, na co Kaczyński słusznie zwrócił uwagę". 

Posłuchaj

Politycy o wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego w Jachrance (Śniadanie w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

- Stosowane są różne socjotechniki. Jedna z nich, wyjątkowo groźna i szczególnie intensywnie stosowana – to jest próba sprowadzenia naszej koalicji, formacji politycznej i naszych przeciwników na tę samą płaszczyznę. Mówiąc w skrócie: Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska to takie same partie. Otóż to musimy z całą mocą odrzucić, bo to jest być może najgroźniejszy rodzaj socjotechniki, który jest w tej chwili stosowany – mówił w Jachrance prezes PiS, Jarosław Kaczyński. - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wyjazdowego posiedzenia klubu w Jachrance (woj. mazowieckie).

O tym wystąpieniu rozmawiali w "Śniadaniu w Trójce" politycy różnych ugrupowań. - Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu wyraźnie wskazał kto jest wrogiem. Są nim symetryści, którzy twierdzą, że - zarówno obóz PO jak i PiS - jest tym samym złem. A kto tak mówi? Ruch Kukiz'5. Prezes zapowiedział więc rozprawę z ludźmi, którzy nie chcą opowiedzieć się po żadnej ze stron konfliktu - ocenił Grzegorz Długi z ruchu Pawła Kukiza. 

Według Barbary Dolniak, wicemarszałek Sejmu i posłanki Nowoczesnej, słowa Kaczyńskiego są "zaklinaniem rzeczywistości". - Była to próba tłumaczenia własnych nieprawidłowych zachowań oraz pokazania, że inni też robili źle. Ale PiS przecież przekonywał, że jak dojdzie do władzy, będzie inaczej - stwierdziła Dolniak. 

Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego mówił natomiast, że wystąpienie prezesa było "próbą wyjścia z defensywy". - W ostatnie tygodniach przekonaliśmy się, że mit o PiS jako o partii czystej, walczącej z aferami, jest nieprawdziwy - powiedział Kalinowski. W tym kontekście podał przykład sytuacji związanej z Komisją Nadzoru Finansowego. 

A na co zwrócił uwagę poseł Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej? - Nasze afery nie są takie wielkie, jak to opisują media, więc porównanie nas z PiS jest niewłaściwe. Platforma nie wypłacała sobie milionowych nagród, nikt nie proponował haraczu 40-milionowego, bo to jest gangsterka - ocenił Halicki. 

W obronie tez stawianych przez Jarosława Kaczyńskiego stanął natomiast Jarosław Sellin, wiceminister kultury (PiS). - Prezes słusznie zauważył, że nie należy porównywać PO do PiS. Kiedy my rządzimy, realizujemy ambitną politykę w każdej dziedzinie. Afery PO i PSL miały ogromny wpływ na losy narodu. Przykładem jest choćby afera VAT - powiedziała Sellin. 

Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Andrzej Halicki (PO), Barbara Dolniak (Nowoczesna)Grzegorz Długi (Kukiz'15), Jarosław Sellin (PiS, wiceminister kultury)Jarosław Kalinowski (PSL)
Data emisji: 8.12.2018
Godzina emisji: 
9.09

kad

Polecane