Kolonie francuskie 31
2008-05-06, 23:05 | aktualizacja 2008-05-06, 23:05
Kolonie francuskie 31
Romain Turzi, główny bohater dzisiejszego wieczoru, jest pół-Francuzem, pół-Włochem. Mieszka i pracuje w Paryżu. Zaczynał w zespołach rockowych (Talibans Rock Action, Kim il-Song, Zara White czy Made Under Authority). Według niego „w rock’n’rollu chodzi o skórzane ubranie i pot... Musisz sprawić, że stajesz się agresywny, że masz ochotę przywalić komuś kijem baseballowym”. I tak cały czas artysta stara się tworzyć muzykę, która wywołuje silne emocje.
Znaki rozpoznawcze jego produkcji to, przede wszystkim, zdyscyplinowana rytmika i hipnotyzujące melodie. Żywe instrumenty płynnie przechodzą w elektronikę. Każdy utwór to seria muzycznych impresji, których opisy zwykle wypełniają określenia - narkotyczny, psychodeliczny, diaboliczny… Dosłuchać się tu można wpływu raczej niemieckich (krautrock), włoskich (muzyka filmowa) czy nawet wschodnioeuropejskich kapel niż muzyki francuskiej. Na scenie występuje z zespołem REICH IV.
Brzmienia Turzi’ego zdaniem recenzenta magazynu Technikart „najpierw wywołują w słuchaczu szalone szczęście, potem chęć skrzywdzenia niewinnego, wreszcie – dziką ochotę na ślub z nieznajomym”. Nieźle.
Zapis jego pierwszych dokonań ukazał się w 2005 roku na EP-ce zatytułowanej „Made Under Authority” (Record Makers). Wydawca ostrzegał: „słuchać tylko raz dziennie, w przeciwnym razie mózg może ulec zniszczeniu.” Mimo tego zagrożenia w 2007 roku pojawił się pierwszy pełny album artysty – „A”. Trzynaście utworów realizujących poglądy autora na muzykę – „powinna wywoływać taki sam efekt jak narkotyki. I ból i przyjemność”. Brrrrrr......
Turzi - Aigle
Little - Je veux des violons
Barbara Carlotti - Changement de saison
Turzi - A notre pere
Turzi - Afghanistan
Turzi - Acid Taste
Sex In Dallas - Berlin Rocks
I Love UFO - Naked Soul
Aqua Nebula Oscillator - Ready to fly