w mbk 26 kwietnia 2009

"Tak więc, chłopcy i dziewczęta, pamiętajcie, kiedy zaczynacie marzyć, wszystko musi być wszechstronnie przemyślane, dokładnie sprawdzone, trzeba wziąć pod uwagę wszystkie ... zastrzeżenia i dopiero wtedy wrzucić monetę do fontanny".

- Czujemy to? - Włos powstaje na głowie. - Powiem więcej: gęsia skórka i mrówki galopujące po plecach. - To - recenzja książki MAGDY i ANDRZEJA DUDZIŃSKICH - "mały ALFABET".

- Właśnie ukazała się. W tym tygodniu - jej premiera, a my - beztrosko - w Łazienkach Królewskich - o najpiękniejszej z pór ... no właśnie sprzyjającej marzeniom...gawędzimy o niesporczakach (małe) i o Man-hat-tan-ie ( duży ) i jeszcze - pomiędzy - LUDZIE (duzi).

 

 

- Tę książkę wszak trzeba by p o k a z a ć, mój rozmówca jest bowiem artystą działającym na zmysł wzroku, a poprzez ten, docierającym do: a) intelektu b) poczucia humoru. - Książka jest graficznie brawurowa. - Gdybym umiała stworzyć książkę, to właśnie t a k ą.

 

- Słowem - ANDRZEJ DUDZIŃSKI - jeden z moich ulubionych GOŚCI, absolutnie niezawodny - pojawia się znów w MBK. - Gościem specjalnym wydania będzie postać z początku książki, bo na B: MAŁGORZATA BRAUNEK.

 

- Po serii wydań festiwalowo-premierowo- teatralnych - wydanie ... interdyscyplinarne MBK.

- "mały Alfabet Magdy i Andrzeja Dudzińskich" - u schyłku kwietnia 2009 w MBK.

- Zapraszam.

- Baszka Marcinik.

- Fotki - ANDRZEJ DUDZIŃSKI.

... a zatem Andrzej, zgodnie ze swym przeznaczeniem, uratował stronę wizualną - tym razem - audycji, ale powstała cała sesja , w której  efekcie nasz gość też miał być widoczny...lost in virtual world...ja jednak tak łatwo nie poddaję się!

I jeszcze nieco spóźniona fotorelacja Pana Mateusza: