Co niesiemy ze sobą przez pokolenia?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Mój 40-letni znajomy rzadko myśli o sobie, o swoim szczęściu. Nawet tygodniowy wyjazd na wakacje przychodzi mu z trudem, mama zazwyczaj gorzej się czuje, mdleje, po przyjeździe mówi jak mogłeś mi to zrobić.

Nie ma mowy o zmianie mieszkania, a ja, co ze mną - pyta- przecież sobie nie poradzę. Ta patowa sytuacja trwa wiele lat. On nie ułożył sobie życia ponieważ mama wciąż go potrzebuje, ale też w pewnym sensie on godzi się na te warunki, przyjął ten scenariusz. Może warto wiedzieć dlaczego tak się dzieje, jakie zachowania przejmujemy od pradziadków, dziadków, rodziców, co niesiemy ze sobą przez pokolenia, czego warto byłoby się pozbyć, a co w nas zostaje na zawsze? Zapraszam do romowy z Marcjanną Przychocką, psychologiem, tuż po północy.

                                      Grażyna Dobroń

Polecane