How are things on the West Coast?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
How are things on the West Coast?

Dziś Atelier przerabiamy na sypialnię. Zapraszam na dwie godziny układania do snu, Anna Gacek.

No właśnie, jak tam? Atelier w tarapatach organizacyjnych - tydzień temu taśma, bo Interpol, za tydzień być może taśma, bo ważny inny zespół wzywa na spotkanie, a w tym tygodniu... krótko!

Wypada pełnia. W takie księżycowe noce w Trójce jest inna audycja. Dlatego Atelier ma tylko dwie godziny i to te bardziej barbarzyńskie - 04.00 - 06.00. Ale będę, dzielnie na żywo, by Was pousypiać, bo będą grane same kołysanki. Czasem dość zaskakująco rozumiem to słowo, kto wytrwa, przekona się.

Jak było na Interpol? Za szóstym razem już właściwie tak samo, choć najpiękniej ze wszystkich jeśli idzie o wizualia. I zaskakujący to widok, uśmiechnięty Carlos. I są w świetnej formie. I to wszystko jest prawie perfekcyjne. Szczęśliwie bez przedawkowania nowego albumu. Zresztą widać, że w tym zespole przedawkowań generalnie jakby mniej... Ale mnie się nie podobało. Bo to już nie jest "mój" zespół.

A na Klaxons? Na Klaxons było dokładnie tak:

Zobaczyć Klaxons w UK, to zobaczyć zupełnie inny zespół, tam wszyscy szaleją, a w Berlinie było po prostu fajnie.

I tyle koncertowych wspomnień, kolejne w pierwszym 'regularnym' Atelier. Wtedy też mnóstwo nowej muzyki, bo końcówka roku posypała obfitościami.

Piszecie dużo o nowych Muchach. Piszcie więcej. atelier@polskieradio.pl

A my słyszymy się już w najbliższej Offensywie, to bardziej cywilizowana pora.

I trzymajcie kciuki za Amy.

Do usłyszenia w sypialni - Atelier,

Anna Gacek

Polecane