"Imigranci wracają do domu", czyli historia "człowieka naszych czasów"

– Bohater książki "Imigranci wracają do domu" zapomniał, kim jest. W sensie moralnym, osobowościowym, emocjonalnym – mówi Mateusz Matyszkowicz. 

"Imigranci wracają do domu", czyli historia "człowieka naszych czasów"

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: Shutterstock.com/XMike

"Imigranci wracają do domu", czyli historia "człowieka naszych czasów" (Czarnoksiążnik/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Okładka książki Wojciecha Kudyby "Imigranci wracają do domu" Okładka książki Wojciecha Kudyby "Imigranci wracają do domu"

Co sprawia, że poeta, literaturoznawca i krytyk zaczyna pisać prozę? W dodatku prozę tak dojrzałą i nieoczywistą… "Imigranci wracają do domu" to więcej niż powieść – to jednocześnie opowieść, przypowieść i spowiedź.

Bohater, Karol Tracz, to "człowiek naszych czasów", anonimowy obywatel Zjednoczonej Europy. Wyemigrował z Polski po stanie wojennym i przez długie lata wiódł w Niemczech życie przeciętnego przedstawiciela klasy średniej. Wylew i częściowy zanik pamięci obracają w gruzy dotychczasowe życie Tracza, a jego przekonanie, jakoby nasz dom był tam, gdzie żyjemy, pracujemy i zarabiamy na chleb, okazuje się fałszywe. Proces rehabilitacji uruchomi wspomnienia zepchnięte w podświadomość i pomoże mu odkryć na nowo siebie.

Pytanie o to, kim jestem, staje się podstawą gruntownej przemiany duchowej bohatera i źródłem realnej odmiany jego losu. – Jeżeli odzyskanie tożsamości można nazwać happy endem, to w takim sensie książka dobrze się kończy – mówi autor audycji.  

Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.

***

Tytuł audycji: Czarnoksiążnik
Prowadzi: Mateusz Matyszkowicz
Data emisji: 8.06.2018
Godzina emisji: 7.48

materiały promocyjne/kw/mk