Co czeka Armenię?
2018-05-08, 18:05 | aktualizacja 2018-05-08, 18:05
"Powinni wreszcie ustąpić, powinni… To nie jest ustępstwo dla Paszyniania, tylko ustępstwo dla narodu" – mówią czekający na dzisiejsze głosowanie parlamentu w sprawie premiera Ormianie.
Posłuchaj
Rewolucja w Armenii trwa, choć trudno nazwać ją rewolucją, bo wygląda jak wielki festyn. Na ulicach Erywania zbierają się ludzie, tańczą, śpiewają. Jeśli jesteś głodny, to ktoś cię nakarmi. Nikt nie ma pretensji o zablokowane ulice. Dziś być może osiągnie ona swój cel, dziś być może premierem zostanie ich lider – Nikol Paszynian.
– Sytuacja w Erywaniu, która wydawała się bardzo groźna, wypadki mogły potoczyć się różnie i Serż Sarkisjan mógł próbować utrzymać władzę, wydaje się uspokajać. Przed rozpoczęciem tej rewolucji Ormianie mówili mi, że jest to najgorsza dla nich sytuacja od roku 1989. Obywatele byli przygnębieni i nie było widać w nich wiary w sukces, w to, że może się cokolwiek zmienić. Jest to przełomowe wydarzenie w historii Armenii – mówi Arkadiusz Niksa z Fundacji Ormiańskiej.
Zapraszamy do słuchania dołączonej audycji.
***
Tytuł audycji: 3 strony świata
Prowadzi: Ernest Zozuń
Gość: Arkadiusz Niksa (Fundacja Ormiańska)
Data emisji: 8.05.2018
Godzina emisji: 16.49
ml