"Upały, mango i ropa naftowa". Największe przekleństwa Wenezueli
2018-05-04, 09:05 | aktualizacja 2018-05-05, 18:05
– Kiedyś w Polsce trzeba było gromadzić drewno i żywność przed zimą. Tam nigdy tego nie trzeba było robić, bo nie ma zimy. Nie trzeba zbierać, akumulować. Nie trzeba zarabiać, nie trzeba pracować. Jest dobrze. Tylko nigdy nie jest lepiej – ocenia Wojciech Ganczarek, który spędził w Ameryce Południowej 5 lat.
Posłuchaj
Tragedią tego kraju są jego dobra, na których inni chcą zarabiać tylko dla swojego zysku. Czy obecnie bezpiecznie jest pojechać do Wenezueli? – To jest nasza odpowiedzialność. Jeżeli wychodzę, to muszę wiedzieć gdzie idę. Wychodząc późno trzeba pamiętać jak się ubierać. Nie pokazywać markowych ubrań, zegarków, biżuterii czy telefonów komórkowych – przestrzega Wojciech Ganczarek, autor książki "Upały, mango i ropa naftowa"
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji, w której mówiliśmy także o:
- Chińskim mieście, które w niecodzienny sposób walczy z osobami przechodzącymi przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle
- Suazi, które zmienia swoją nazwę
- Protestach na Ibizie

***
Tytuł audycji: Audycja pod-Różna
Autorzy: Marcin Pośpiech, Łukasz Karusta
Gość: Wojciech Ganczarek (autor książki "Upały, mango i ropa naftowa")
Data emisji: 4.05.2018
Godzina emisji: 8.47
kw/gs