Czy w Armenii dojdzie do politycznego trzęsienia ziemi?
2018-04-24, 17:04 | aktualizacja 2018-04-26, 20:04
"Ormiański naród rozpoczyna aksamitną rewolucję przeciw korupcji i niesprawiedliwemu politycznemu systemowi. A Serż Sarkisjan jest symbolem tego wszystkiego w Armenii" – wykrzykują do zagranicznych korespondentów manifestanci w Erywaniu.
Posłuchaj
Wczoraj Serż Sarkisjan, który wcześniej był prezydentem, a teraz – po dwóch kadencjach – miał zostać premierem, złożył – pod naporem trwających od kilkunastu dni manifestacji – rezygnację. Czy oznacza to także zmianę rządzącej elity, która utrzymała się w Armenii od upadku Związku Radzieckiego?
– Sarkisjanowi prawie się udało. W zeszłym roku jego partia wygrała pewnie wybory i wydawało się, że po wygaśnięciu jego kadencji prezydenckiej i wybraniu go przez parlament na premiera sprawa jest załatwiona. Przed Armenią stoi obecnie wielkie pytanie. Częściowo jest to zmiana większa niż tylko odejście Serża Sarkisjana. To też upadek tzw. klanu karabachskiego, który rządził od upadku ZSRR. Jednak czy dojdzie do całkowitej zmiany władzy? To zależy od tego, jak zachowa się ulica – zwraca uwagę Wojciech Górecki z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.
***
Tytuł audycji: 3 strony świata
Prowadzi: Ernest Zozuń
Gość: Wojciech Górecki (Ośrodek Studiów Wschodnich)
Data emisji: 24.04.2018
Godzina emisji: 16.44
ml/mk