Prezydent zawetował tzw. ustawę degradacyjną. Komentarze polityków

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Politycy komentowali w "Śniadaniu w Trójce" piątkową decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który zawetował ustawę degradacyjną. W audycji mówiono także o wizycie w Polsce Fransa Timmermansa (która będziem miała miejsce 9 kwietnia) oraz o przyszłości opozycji w kontekście zapowiedzi Donalda Tuska. 

Posłuchaj

Większość gości uznała, że ustawa degradacyjna nie była potrzebna (Śniadanie w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

Prezydent poinformował w piątek, że zdecydował o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej, która daje możliwość pozbawiania stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą "sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu". Podkreślił, że ma ogromne wątpliwości dotyczące tej ustawy. Dotyczą one m.in. braku środka odwoławczego w przypadku pozbawianych stopni wojskowych członków WRON.

Krzysztof Łapiński (Kancelaria Prezydenta RP): trudno do jednego worka wrzucać generała Kiszczaka czy Jaruzelskiego z generałem Hermaszewskim

– Prezydent podjął decyzję ważną, ale też odważną, mając świadomość tego, że reakcję mogą być różne, że spotka się także z krytyką środowiska, z którego się wywodzi, z grona swoich sympatyków – zaznaczył Krzysztof Łapiński. – Natomiast bardzo precyzyjnie i jasno przedstawił, dlaczego tę ustawę zawetował. Co więcej, wskazywał, że nie ma żadnego problemu z tym, aby negatywnie ocenić czas słusznie miniony, czas PRL oraz osoby, które służyły w aparacie opresji, sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu i zwalczały wolnościowe i niepodległościowe aspiracje Polaków – dodał.     

Krzysztof Łapiński zwracał uwagę, że wady ustawy mają naturę prawniczą. – Jeśli chodzi o WRON, nie ma tam trybu odwoławczego, więc na gruncie europejskich konwencji może być to  kwestionowane i może powodować roszczenia wobec państwa polskiego, jeśli te osoby skarżyłyby Polskę. Wskazywał konkretne przykłady. Trudno do jednego worka wrzucać generała Kiszczaka czy Jaruzelskiego z generałem Hermaszewskim i nie pozostawiać mu prawa do odwołania się – podkreślił.

Grzegorz Długi (Kukiz '15): dla mnie Jaruzelski nigdy nie był polskim generałem, wobec tego nie ma mu czego odbierać

Poseł Kukiz '15 stwierdził, że nie odczuwa potrzeby zemsty wobec generała Jaruzelskiego. – Mnie trudno podejrzewać o jakiekolwiek sympatie do pana Jaruzelskiego, który pozbawił mnie zdrowia, pozbawił mnie wolności, pozbawił mnie zawodu, który moją młodą, ciężarną żonę wrzucił do więzienia. Za grosz sympatii, ale jestem dumny z tego, że nie odczuwam potrzeby zemsty. Wydaje mi się, że jeśli polski wymiar sprawiedliwości nie poradził sobie z generałem Jaruzelskim, to nie można tego nadrabiać jakimiś ustawami, które gdyby nie były smutne, to zabawne – mówił Grzegorz Długi.

– Pomników nie burzmy, mówmy po prostu, jaka była prawda, nawet jeżeli ta prawda była trudna. Dla mnie Jaruzelski nigdy nie był polskim generałem, wobec tego nie ma mu czego odbierać. Szkoda czasu na takie emocjonalne zabawy – dodał

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki""Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna): cieszy mnie to weto

Posłanka Nowoczesnej stwierdziła, że ustawa degradacyjna to przykład "polityki zastępczej". – Przede wszytskim cieszy mnie to weto. Uważam, że tamta ustawa jest po prostu bezsensowna, ponieważ ściganie duchów nie ma sensu. Pogromcy duchów naprawdę lepiej sprawdzają się w filmie niż w rzeczywistości. To jeden z przykładów tego, jak PiS uprawia coś, co nazywam "polityką zastępczą". Zamiast zajmować się rzeczywistymi problemami Polaków, zajmujemy się degradacją osób, które już nie żyją. Co to da komukolwiek? – pytała szefowa Nowoczesnej.   

– Historia najlepiej ocenia dokonania lub błędy różnych polityków i generałów. Nasza ocena jest jednoznaczna, nie były to osoby, które się dobrze na kartach historii zapisały. Nie ma sensu ściganie zmarłych – dodała.

Jarosław Kalinowski (PSL): był już wojskowy, który jak Jaruzelski łamał konstytucję i odpowiada za bratnią śmierć – marszałek Józef Piłsudski

Europoseł PSL porównał generała Jaruzelskiego do… marszałka Piłsudskiego. – Często słyszałem taką opinię, że generała Jaruzelskiego trzeba zdegradować głównie z dwóch przyczyn: bo złamał konstytucję wprowadzając stan wojenny i współodpowiada za naszych obywateli. I w 1970 roku i w 1981. W ten sposób można degradować innych wojskowych. Przepraszam za to porównanie, którego w tej chwili użyję, ale chcę nim pokazać bezsensowność tej ustawy: był taki wojskowy w naszej historii, który też złamał konstytucję i też odpowiada za bratnią śmierć – marszałek Józef Piłsudski – mówił Jarosław Kalinowski.

– Bezsensowna była to ustawa i dobrze, że prezydent ją zawetował. Teraz pytanie, na ile w tej decyzji pomogły mu sondaże – dodał.

Ryszard Czarnecki (PiS): w tej sprawie będę głośno milczał

Prowadząca zwróciła się do Ryszarda Czarneckiego z sugestią, że "święta w rodzinie pewnie teraz będą lepsze". Niezdegradowany decyzją prezydenta generał Władysław Hermaszewski jest bowiem teściem europosła Prawa i Sprawiedliwości. – Zawsze są dobre. Teraz pewnie będą nie gorsze niż zwykle. Nie ma co ukrywać, że jako osoba związana rodzinnie z Władysławem Hermaszewskim, chcę być lojalny zarówno wobec rodziny, jak i rodziny politycznej, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość. W tej sprawie będę głośno milczał – stwierdził Ryszard Czarnecki.

– Samą ustawę, co do kierunku, uważam za słuszną, natomiast rzeczywiście sytuacja, w której pierwszy i jedyny polski kosmonauta traktowany jest tak samo jak generał Kiszczak, wielu Polaków zaskoczyła – dodał.

Andrzej Halicki (PO): nawet symbolicznej degradacji nie potraficie przeprowadzić

Polityk PO odniósł się do wypowiedzi Ryszarda Czarneckiego. – To głośne milczenie to przyznanie się do tego, że ustawa jest niekonstytucyjnym bublem. Panu prezydentowi zdarzało się podpisywać niekonstytucyjne ustawy, ale tu słusznie podjął decyzję o wecie. Wy nawet takiej symbolicznej degradacji nie potraficie przeprowadzić przeprowadzić poprawnie, skoro we własnym obozie jest z tego tytułu konfuzja i konflikt – zaznaczył Andrzej Halicki.  

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której mówiono również o zmianach w ustawach sądowych i wizycie w Polsce wiceszefa KE Fransa Timmermansa oraz o wypowiedzi Donalda Tuska, że nie wybiera się "na emeryturę" po zakończeniu kadencji szefa RE.

***
Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz 
Goście: Ryszard Czarnecki (PiS)Andrzej Halicki (PO)Grzegorz Długi (Kukiz'15)Jarosław Kalinowski (PSL), Katarzyna Lubnauer (.Nowoczesna),  Krzysztof Łapiński (Kancelaria Prezydenta RP)
Data emisji: 31.03.2018 
Godzina emisji: 9.07

dcz/mk

Polecane