Czy w trakcie wyborów w Rosji doszło do nadużyć?
2018-03-20, 17:03 | aktualizacja 2018-03-20, 18:03
Nie mówi się już o nim prezydent, a nazywa się go liderem narodu. Zdobył 76,6 procent głosów, choć może trochę mniej, bo oficjalne wyniki podważają ci, którzy uważnie obserwowali głosowanie.
Posłuchaj
Oficjalnie Rosjanie szli na wybory w niezwykle patriotycznym duchu. O zachowanie tej atmosfery dbały państwowe media. Tymczasem, pozarządowa organizacja Gołos, która od lat wytyka nieprawidłowości przy wyborach w Rosji, tym razem znów zwróciła na nie uwagę. Zaobserwowano, na przykład, jak członkowie komisji wyborczych dorzucali do urn wypełnione karty do głosowania. Tamtejsza państwowa komisja wyborcza odpowiedziała na te zarzuty, mówiąc, że, owszem, zgłoszenia były, ale nie było ich tak dużo, by mogły one zaważyć na wyniku wyborów.
– Trzeba oddzielić dzień głosowania i inne etapy wyborów. Jeśli chodzi o samą procedurę, to były pewne problemy, choćby ze spisami wyborców. Nadużycia zdarzały się przy zaświadczeniach umożliwiających głosowanie poza miejscem zamieszkania i w domach. Do tego w wielu miastach liczni obserwatorzy i osoby trzecie stwarzały nerwową atmosferę w lokalach wyborczych. Jeśli spojrzeć na to z perspektywy jednej komisji, to nie jest to wielka sprawa, ale jeśli rozpatrywać wszystkie takie sytuacje w całości, to okazuje się, że to nie taki drobiazg – mówi Natalia Romanczenko, przedstawicielka obywatelskiej organizacji Gołos w Petersburgu.
Czy nieprawidłowości, które pojawiły się w dniu wyborów, mogą wpłynąć na ich wynik? Zapraszamy do słuchania dołączonej audycji.
***
Tytuł audycji: 3 strony świata
Prowadzi: Ernest Zozuń
Goście: Natalia Romanczenko (przedstawicielka obywatelskiej organizacji Gołos)
Data emisji: 20.03.2018
Godzina emisji: 16.46
ml