Sekretarz stanu USA z wizytą w Polsce. Amerykanie pomogą ws. Nord Stream 2?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Sekretarz stanu USA z wizytą w Polsce. Amerykanie pomogą ws. Nord Stream 2?
Rex Tillerson i Andrzej Duda Foto: PAP/Paweł Supernak

Szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson przybył z wizytą do Warszawy. Spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim i ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem. Złożył też kwiaty przy pomniku Bohaterów Getta. W piątek wieczorem Rex Tillerson rozmawiał w Belwederze z prezydentem Andrzejem Dudą. Wizytę amerykańskiego polityka komentowali goście "Śniadania w Trócje".

Posłuchaj

Politycy o szczycie gospodarczym w Davos i wizycie Rexa Tillersona w Polsce (Śniadanie w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

Na pytanie, czy podczas wizyty Rexa Tillersona będzie poruszany temat praworządności w Polsce, prezydencki minister Krzysztof Szczerski odpowiedział, że zarówno w Davos ani w Warszawie nikt nie pytał prezydenta o sprawy inne niż te które są istotne. – Istotne jest dzisiaj to, że Europa i świat potrzebują stabilności bezpieczeństwa i solidności - mówił. Jak przyznał Szczerski, Polska jest dzisiaj światowym "punktem oparcia" dla polityki gospodarczej i bezpieczeństwa. – Na tym amerykańskim radarze Polska jawi się jako ten kraj, który może być partnerem USA właśnie w polityce stabilności.


czap.jpg
Sekretarz stanu USA: Polska i Stany Zjednoczone są przeciwne Nord Stream II

Grzegorz Długi z Kukiz'15 przyznał, że "potrzebujemy ogromnej pracy, by naprawić wizerunek Polski za granicą i pan prezydent chyba to robi". – Natomiast znaczenie USA dla naszej polityki w tej chwili stało się podstawowe. Jeżeli chcemy przekonywać Amerykanów do koncepcji Międzymorza, jeżeli jest ona realna, to postawienie na Stany Zjednoczone jest odpowiednie 150 – stwierdził poseł Kukiz'15. Dodał, że w tym bardzo ostrym postawieniu na Stany Zjednoczone, dobrze by było, byśmy nie zapomnieli o innych ważnych graczach na świecie. - Teraz nowe pokolenie wie, że USA to nie jest jedyny wielki gracz - tłumaczył poseł, zaznaczając, że w tej światowej elicie są też na przykład Chiny. 

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .

W ocenie Barbary Dolniak z Nowoczesnej, to dobrze, że wzmacniamy relacje ze Stanami Zjednoczonymi. – Nie możemy zapominać, że żyjemy tu w Europie. W związku z tym umacnianie dobrych relacji z UE, gdzie z Niemcami mamy największe relacje gospodarcze, powinno być naszym pierwszoplanowym zadaniem. Tutaj w Europie funkcjonujemy na co dzień, tutaj mamy najbliższe relacje zarówno w kwestiach gospodarczych czy obronnych. My tak jak nie wiedzie się nam z Unią, to szukamy w USA poparcia. To niedobry kierunek - mówiła.

Podobnego zdania był również eurodeputowany PSL, Jarosław Kalinowski, który uważa, że sojuszników Polski powinno się szukać zarówno w USA, jak i UE. – Powinno się to czynić równolegle i jednocześnie – mówił Kalinowski. Polityk odniósł się również do kwestii szczytu w Davos. – Pojawia się wątek gazowy, Nord Stream 2, że Amerykanie nas uratują przed tym nieszczęściem. Po pierwsze, rozstrzygnięcia zasadnicze co do przyszłości Nord Stream 2 w tej chwili zapadają w Brukseli. Chodzi o to, żeby Nord Stream 2 podlegał prawodawstwu unijnemu. Jeżeli będzie podlegał, to nie będzie jego budowy, bo Rosjanom nie będzie się to opłacało. Dlatego mam wrażenie, że Amerykanie nie za bardzo mają wpływ na to, jak to się rozstrzygnie w Brukseli – mówił Kalinowski.

Jarosław Sellin z PiS przyznał, że w niestabilnych czasach Polska powinna myśleć przede wszystkim o swoim bezpieczeństwie i budować je na kilku filarach. – To jest NATO, to jest obecność w Unii Europejskiej, to jest wzmacnianie własnego potencjału militarnego. Ale to jest też, a może nawet przedewszystkim pogłębiająca się relacja polityczna ze Stanami Zjednoczonymi. Po prostu dwustronna relacja Warszawa-Waszyngton, Waszyngton-Warszawa – mówił Sellin. – Skutkiem prowadzenia takiej polityki jest to, że mamy w Polce bataliony nie tylko NATO-wskie ale i amerykańskie – tłumaczył polityk PiS.

Andrzej Halicki z PO przypominał, że Polska nie jest wyspą, lecz musi prowadzić dobrą politykę globalną. – Cieszę się z tego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z sekretarzem Rexem TIllersonem dlatego, że dwa ostatnie lata to była troska Amerykanów o porządek demokratyczny w Polsce – mówił Halicki. Jak przyznał poseł PO, to dobrze, że mamy amerykańskie wojska w Polsce, jednak równie istotną kwestią są dobre stosunki z naszymi sąsiadami w Europie. – Jeżeli Polska będzie kłopotem w Europie, to z tego partnerstwa nic dobrego nie wyjdzie. Proszę nie traktować Międzymorza jako jakiegoś alternatywnego cudu, który przyniesie nam rozwój gospodarczy. To jest kolejna mrzonka, to jest projekt, który nie będzie alternatywą dla Unii Europejskiej – mówił Halicki.

Ponadto goście radiowego "Śniadania w Trójce" komentowali również kwestie przegłosowanej w Sejmie ustawy o zakazie propagowania banderyzmu i reakcji ukraińskiego MSZ na nią oraz spawy związane z nadchodzącymi wyborami samorządowymi.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.

***

Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz 
Goście: Grzegorz Długi (Kukiz'15), Barbara Dolniak (.Nowoczesna), Andrzej Halicki (PO), Jarosław Sellin (PiS, wiceminister kultury), Krzysztof Szczerski (kancelaria prezydenta), Jarosław Kalinowski (eurodeputowany PSL)
Data emisji: 27.01.2018
Godzina emisji: 09.08

dad/gs

Polecane