Edward St Aubyn. Literatura jako forma autoterapii?
– To nie jest literatura łatwa i przyjemna. Lektura bywa momentami wręcz nieprzyjemna, a jednocześnie powieści Edwarda St Aubyna odznaczają się niezwykłą lekkością stylu. To połączenie decyduje o sukcesie cyklu "Patrick Melrose" – ocenia Mariusz Cieślik.
Edward St Aubyn przyznaje w wywiadach, że dał bohaterowi własne przeżycia
Foto: PAP/Paradisi Alessia/ABACA

Jak przyznaje autor "Przodowników lektury", spośród książek przeczytanych w ostatnich kilku miesiącach cykl autorstwa Edwarda St Aubyna zrobił na nim największe wrażenie. – To wielkie brytyjskie literackie odkrycie – podkreśla Mariusz Cieślik.
"Patrick Melrose" składa się z pięciu krótkich opowieści wydanych w Polsce w dwóch tomach. Jakie dramaty rozgrywają się pośród rajskich plenerów Riwiery Francuskiej i salonowych rozmów bogatych próżniaków, których nie obchodzi nic poza nimi samymi ("to są ludzie, którzy mają pieniądze, nazwisko i niewiele poza tym")? Czy cykl to pożegnanie "brytyjskiej arystokracji"?
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.
***

Tytuł audycji: Przodownicy lektury
Prowadzi: Mariusz Cieślik
Data emisji: 27.12.2017
Godzina emisji: 10.16
gs/mk