Wojciech Mann o swoich zabawach z dzieciństwa
2017-11-26, 13:11 | aktualizacja 2017-11-26, 17:11
– Jak mi ojciec kupił w komisie kowbojski pistolet z plastiku, to myślałem, że będę królem całej dzielnicy – wspomina dziennikarz Trójki.
Posłuchaj
Jednak, jak przyznaje, wzrastał w rzeczywistości, która całkowicie różniła się od codzienności dzisiejszych kilkulatków. – Mieszkałem w domu, w którym nie było całego rogu. Został urwany podczas jakiejś eksplozji i mama nie pozwalała nam tam wchodzić, bo można było spaść na ulicę. Przyjmowaliśmy to jako naturalne otoczenie. Skoro była wojna, to dom został zniszczony – opowiada Wojciech Mann.
Dziadek popularnego i lubianego dziennikarza Trójki śpiewał na najwspanialszych europejskich scenach operowych, babcia była osobą nowoczesną i wyjątkowo kreatywną, natomiast tata malował niezwykłe obrazy. A on? Bohater naszej audycji? Od dzieciństwa uwielbiał czytać książki, a kiedy mama kupiła mu płytę Elvisa Presleya, przepadł na dobre. Dzisiaj jest autorytetem, nie tylko w sprawach muzyki.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania.
***
Tytuł audycji: Zagadkowa niedziela
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Gość: Wojciech Mann
Data emisji: 26.11.2017
Godzina emisji: 9.06
gs/mc