dwa zero jeden zero start!
2010-01-02, 13:01 | aktualizacja 2010-01-02, 13:01
wzgórze złej rady --- teraz serca mam dwa --- trzeba uważać! --- złe ukryte czarne --- początekoniec --- goalkeeper vs. robokeeper --- wszystkie stworzenia duże i małe --- kupię suknię
W NOWY ROK! Kolejny, w którym będziemy śledzić młodych, zdolnych, ambitnych, niepokornych. A i poważanych, doświadczonych, najlepszych...
Za nami emocje PLEBISCYTU 2009! Wyniki poniżej. Działo się w świąteczną sobotę, miło było powspominać, ale teraz - do roboty! :) ...
Muzycznie będzie jeszcze RDK/RTK the best of 2009, ale tematycznie - same nowości!
Jerozolima, lata czterdzieste minionego wieku. W powietrzu czuć zapach przełomu. Za chwilę powstanie żydowskie państwo...
I właśnie w te rejony, do tamtych niezwykłych czasów w niezwykłym miejscu zabiera nas wyjątkowy pisarz, który - nie wiedzieć, czemu - wciąż czeka na Nobla..?
Ukazała się właśnie najnowsza książka Amosa Oza - "Wzgórze Złej Rady". To trzy opowiadania, powstałe w początkach jego pracy pisarskiej. To opowieść o ludziach, którzy toczą swe życie w tym wyjątkowych dla ich narodu momencie historii.
O książce opowie, jak zwykle ciekawie, Bartek Marzec z "Rzeczpospolitej". A my, nieustająco, zachęcamy do zapoznania się z prozą Oza. Bo to naprawdę jeden z najwybitniejszych współczesnych prozaików.
Śledzimy Delikatesy. Tym razem w Krakowie przy Sarego 20/1 wystawa wyjęta jakby z cytatu z Beaty..!
Joanna Pawlik, artystka wideo i malarka, nie stroni od tematów trudnych, bazując na doświadczeniach intymnych, na emocjonalnych wyzwaniach. Jej nowa wystawa "Teraz serca mam dwa" prezentuje prace z ostatnich dwóch lat. Ukazują metamorfozę fizyczną i psychiczną bohaterów jej sztuki.
To przezroczyste i prześwietlone malarstwo. Na spotkanie z nim zaprosi nas Martyna Sztaba, szefowa Delikatesów.
Jak będzie wyglądała współczesna mapa uważności? Na co trzeba uważać? Bardziej na polityków czy na śliskie chodniki na warszawskiej Saskiej Kępie?
Komuna Warszawa, która powstała z Komuny Otwock, rozpoczyna swą działalność akcją skierowaną "do ludu". Oplakatowali stolicę i otworzyli stronę internetową. Pytają - na co trzeba uważać?
Odpowiedzi można wpisywać na stronie, a co z tego powstanie? Może jakaś krótka akcja, może spektakl? Warto sprawdzić, co nas niepokoi, na co zwracamy uwagę.
Bo jak twierdzi Grzegorz Laszuk z Komuny, ta strona może być takim samym przekaźnikiem niepokojących spostrzeżeń jak nasze blogi, facebooki, twittery i inne smsy.
Trzeba uważać, żeby nie przegapić tej opowieści w tym programie!
www.trzebauwazac.pl
Trzeba się tylko wpisać.
W tym tygodniu - w cyklu zwiedzamy zamki :) - Centrum Sztuki Współczesnej. Tam "początekoniec".
W warszawskim Zamku Ujazdowskim można właśnie podziwiać (sic!) retrospektywną wystawę wyjątkowego, nieżyjącego już, niestety, artysty, Stanisława Dróżdża.
Zmarły w 2009 roku, mówił o sobie, że jest poetą konkretnym, ale słowa przenosił na papier nie tylko w formie wierszy. Zajmował się symbolami, pojęciami, interesowały go systemy, gry liczbowe. Przetwarzał je, by znaleźć sposób na ogarnięcie chaosu.
W CSW największa wystawa artysty, który w 2003 roku reprezentował Polskę na weneckim Biennale. 45 prac, wymagających skupienia, ale trafiających w sedno. Jak choćby ta na zdjęciu obok.
Na Zamek zaprosi Ewa Gorządek.
Nieczęsto zaglądamy do Gorzowa Wielkopolskiego, fakt. Ale tym razem jest okazja, więc korzystamy. W Galerii Sztuki Nowoczesnej tematy "okołopiłkowonożne"...
Początki aktywności i kariery medialnej Zdzisława Sosnowskiego sięgają trudnych lat po drugiej wojnie światowej. W 1946 roku grał na pozycji bramkarza w Polonii Warszawa i zdobył z tym klubem Mistrzostwo Polski. Dawał wyraz odrodzeniu polskiej ligi po trudach wojennych i przyczyniał się do postawienia rodzimego futbolu w szeregu pretendentów do europejskiej czołówki. Sukcesy na arenie sportowej, mimo że bardzo wczesne, wybitne i obficie udokumentowane w prasie z epoki a współcześnie w Internecie, z największym odzewem spotkały się dopiero w latach 70 – równolegle z globalnymi sukcesami polskiej piłki.
Sosnowski w międzyczasie, grając w najlepszych polskich drużynach, w tym w Legii Warszawa, rozwijał talenty artystyczne. Niebawem trudno było oddzielić obie profesje. Kim był, kim jest Sosnowski bardziej – piłkarzem czy artystą? Piśmiennictwo popularne wyprodukowało niezliczoną ilość informacji, które nie pozwalają na jednoznaczne oddzielenie kreacji piłkarskiej i artystycznej - obie zbudowały go jako postać - bohatera.
Wynik tego zderzenia do zobaczenia w Gorzowie Wielkopolskim! Zaprosi Romuald Kutera.
www.mosart.pl
Wracając jeszcze do Warszawy - w Zachęcie do oglądania nowa wystawa. Tym razem o zwierzętach. Ale, ostrożnie! Nie jest przyjemnie, nie jest dla dzieci!
"Wszystkie stworzenia duże i małe" koncentrują się wyłącznie na problematyce świata zwierzęcego, różnorodnych jego ujęciach oraz na rozmaitych sposobach wizualizacji tego zagadnienia w sztuce. Punktem wyjścia jest chęć przekroczenia idei antropocentryzmu, która sytuuje człowieka w centrum świata jako gatunek uprzywilejowany, o najwyższym statusie ontologicznym. Takie stanowisko wydaje się wciąż dominować we współczesnej nauce, a jego konsekwencją jest brak postrzegania innych gatunków/przejawów życia na ziemi w kontekście ich podmiotowości czy przynależnych im praw.
Na wystawę, której kuratorem jest Maria Brewińska, zaprosi rzeczniczka Zachęty, Olga Gawerska.
www.zacheta.art.pl
Zdaje się, że suknia to jedno z naszych ulubionych ostatnio słów. Ale - spokojnie - tym razem idzie o coś zupełnie innego. Bo o obrazy.
We Wrocławiu, w Galerii Szewska 36, w pewnym sensie ciąg dalszy takiego spojrzenia na rzeczywistość, jakie w albumie "real foto" zaprezentował Mikołaj Długosz. Z tym, że Magda Peszkowska wzięła "na tapetę"(?) jedynie ślubne suknie. Po prostu "Kupi suknie". Co z tego wyszło i w jakim stylu?
Do zobaczenia we Wro! A zaprosi Katarzyna Kowalska.
To jeszcze na koniec do Poznania. Tam w Galerii Stereo "Złe ukryte czarne".
Znajdujący największe upodobanie w narażaniu widza na wstrząsające pułapki, Konrad Smoleński przygotowuje tym razem przewrotną sytuację. Tytułowe "złe", "ukryte" i "czarne" to nieuchwytny element bliski esencji rzeczywistości (przynajmniej w wizji Konrada). Ów element (tajemnicze "Coś") nie pojawia się wprost, choć przyjmuje kilka znaczących wcieleń. Wszakże owo Coś jest najprawdopodobniej tylko potencjalne...
Do Stereo zaprosi Michał Lasota.
Katarzyna Borowiecka, Agnieszka Obszańska, Michał Nogaś