"Pył Ziemi". Opowieść o apokalipsie, której nie było
W XXIII wieku sztuczna inteligencja zapowiedziała, że Ziemię czeka rychły koniec. Miliony ludzi uciekły w kosmos, pragnąc ocalić życie. W XXX stuleciu wracają. Apokalipsy nie było. Jednak planeta zmieniła się całkowicie.
Zdj. ilustracyjne
Foto: NikoNomad/shutterstock.com
Wydawało się, że motyw postapokalipsy w literaturze science-fiction jest już na granicy wyeksploatowania. Tymczasem Rafał Cichowski w swoim najnowszym dziele, "Pyle Ziemi", stworzył oryginalną historię i pokazał, że opowieści o tym, co może się stać po końcu świata, mają wciąż wiele do zaoferowania spragnionym nowości czytelnikom.
Okładka książki "Pył Ziemi" Rafała Cichowskiego – W tej historii nie było żadnego kataklizmu, ale świat zmienił się całkowicie. Główni bohaterowie muszą odkryć jego tajemnicę, by ocalić siebie i tych, którzy wraz z nimi wrócili na Ziemię po tułaczce w kosmosie – mówi pisarz.
Więcej na temat książki "Pył Ziemi" można usłyszeć w dołączonym nagraniu rozmowy. Zapraszamy.
***
Tytuł audycji: Przewodnik fantastyczny
Prowadzi: Wioletta Myszkowska
Gość: Rafał Cichowski (autor książki "Pył Ziemi")
Data emisji: 30.10.2017
Godzina emisji: 10.16
ml/ab