Niższa składka za monitoring w samochodach?
W Polsce działają ubezpieczyciele, którzy wysokość składki OC uzależniają od stylu jazdy i zachowania kierowcy.
zdjęcie ilustracyjne
Foto: BLUR LIFE 1975/Shutterstock
Również PZU rozważa wprowadzenie dobrowolnego monitoringu w zamian za niższe obciążenie. W wielu państwach Europy taki system funkcjonuje.
– Klienci mogą zainstalować na swoim telefonie aplikację, która będzie sprawdzała, w jaki sposób jeżdżą, oceniała ich styl jazdy. Wgląd w zebrane dane można mieć przez telefon lub specjalny portal, gdzie można zobaczyć więcej szczegółów – wyjaśnia Cezary Świerszcz z firmy Bacca, która opracowała rozwiązanie telematyczne dla ubezpieczycieli.
Czy system ten można "oszukać", jadąc np. w daleką trasę bez włączonej aplikacji monitorującej jazdę? – Można, ale operator będzie mógł sprawdzić, że pojawiliśmy się samochodem nagle w innym miejscu – zwraca uwagę Łukasz Zboralski. Zdaniem eksperta systemy montowane w samochodach na stałe, tzw. czarne skrzynki, sprawdziły się na Zachodzie. – To działa, ale musi być dopasowane do konkretnej grupy odbiorców – podkreśla.
Co, poza prędkością, z jaką jeździ kierowca, może być kontrolowane w monitorowanych przez ubezpieczycieli samochodach? Ile dzięki telematyce mogą zaoszczędzić na ubezpieczeniu bezpiecznie jeżdżący kierowcy? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Za, a nawet przeciw
Prowadzi: Kuba Strzyczkowski
Goście: Piotr Bielak (Akademia Bezpiecznej Jazdy), Marcin Broda ("Dziennik Ubezpieczeniowy"), Cezary Świerszcz (firma Bacca), Łukasz Zboralski (portal brd24.pl), Andrzej Markowski (psycholog ruchu drogowego), Krzysztof Kosiński (Link4)
Data emisji: 4.10.2017
Godzina emisji: 12.06
gs/mk
Oto wyniki sondy przeprowadzonej podczas audycji: