Dekomunizacja po polsku. Gra na emocjach czy konieczność?
2017-08-04, 01:08 | aktualizacja 2017-08-04, 13:08
- Dzisiaj rozliczenia z pozostałościami postkomunizmu to gra na nieświeżych emocjach, bo należy mówić o przewlekłości postępowań, co jest największym grzechem polskiego sądownictwa - mówi historyk, prof. Antoni Dudek.
Posłuchaj
Jednym z podstawowych postulatów rządu PiS jest rozliczenie przeszłości m.in. poprzez trwającą od 1989 roku dekomunizację. - PiS ma kilka takich fundamentów i niewątpliwie należy do nich likwidacja dziedzictwa postkomunistycznego, a to nie to samo, co dziedzictwo komunizmu, bo jednak koncentruje się na tym, co się w Polsce stało po roku 1989. Poniekąd jest to zrozumiałe, bo rzeczy, które wywodzą się z PRL, a pozostały do naszych czasów, to pomniki i ulice, bo innych instytucji, jak choć SB, przecież od dawna już na szczęście nie ma - mówi prof. Antoni Dudek.
Temu, jak podobne procesy przebiegały u naszych sąsiadów, przyglądał się Jerzy Haszczyński, który pracował jako korespondent polskich mediów w Niemczech. - Najbardziej rzuca się w tym przypadku w oczy kwestia skali, bo jeśli chodzi o liczbę rozliczonych działaczy NRD, to nie jest ona wysoka i musiało upłynąć sporo czasu, nim owi sprawcy poszli do więzienia. Natomiast niesamowita praca została wykonana, jeśli chodzi o dostęp i opracowanie akt bezpieki - opowiada dziennikarz.
Jaką politykę historyczną ma obecnie Polska? Czym są w kontekście tej opowieści tzw. resortowe dzieci? O strategii rozliczeń, grubej kresce i polowaniu na czarownice mówimy więcej w audycji. Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Dariusz Rosiak
Goście: prof. Antoni Dudek (historyk), Jerzy Haszczyński (dziennikarz, reporter, "Rzeczpospolita"), Aleksandra Łojek (iranistka, autorka książki "Belfast. 99 ścian pokoju"), Maciej Stasiński (dziennikarz, "Gazeta Wyborcza")
Data emisji: 3.08.2017
Godzina emisji: 21.07
sm/mk