Ernest Zozuń i jego międzyjęzykowa podróż muzyczna
2017-07-31, 14:07 | aktualizacja 2017-08-01, 21:08
- Świat poszedł w bardzo złym kierunku, bo wszyscy uznali, że trzeba śpiewać po angielsku. Potem na festiwalach wszyscy łapią się za głowę, bo wszyscy brzmią tak samo - mówi Ernest Zozuń, gość Tomasza Żądy.
Posłuchaj
Jak na dziennikarza, który zajmuje się głównie tematami politycznymi i wydarzeniami na świecie, Ernest Zozuń posiada rozległą wiedzę na temat muzyki. Jego wybór piosenek do audycji można określić w jeden sposób: międzynarodowy miks.
- Słucham różnorodnej muzyki z całego świata. Ale gdybym chciał zaprezentować na przykład jakiś utwór iracki, prawdopodobnie zabrakłoby nam czasu na antenie. Tam gra się bardzo długie piosenki - dodaje gość audycji.
W dołączonym nagraniu można usłyszeć muzykę szwedzką, fińską, holenderską, ale i polską. I wszystko zgodnie z ideą śpiewania "po swojemu". Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania.
***
Tytuł audycji: Ja tu gram
Prowadzi: Tomasz Żąda
Gość: Ernest Zozuń
Data emisji: 31.07.2017
Godzina emisji: 12.07
ml/czaj