"Drastyczna zmiana" na holenderskiej scenie politycznej

- Polityczna scena w Holandii zmieniła się drastycznie. Po tych wyborach możliwe są jedynie koalicje, które składają się z czterech partii - uważa Remco van der Kroft z Niderlandzko-Polskiej Izby Gospodarczej.

"Drastyczna zmiana" na holenderskiej scenie politycznej (3 strony świata/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

"Jeśli nie zaczniecie odpowiednio odnosić się do Turcji, to zapłacicie za to. Zapłacicie za to już w środę w wyborach" - groził turecki prezydent Holendrom w trakcie ostatniego spięcia miedzy obu państwami. I Holendrzy zapłacili. Choć co do tego, kto we wczorajszych wyborach zapłacił największą cenę, zdania są podzielone. O tym dyskutowaliśmy w specjalnym wydaniu audycji "3 strony świata".

W środowych wyborach w Holandii wygrała Partia Ludowa Marka Ruttego zdobywając 33 mandaty. Partia Wolności Geerta Wildersa jest druga i zdobyła 20 miejsc w parlamencie. Tuż za nią są chadecy z 19 miejscami i liberałowie również z 19 mandatami.

Centralna komisja wyborcza potwierdziła, że odnotowano najwyższą frekwencję wyborczą od 30 lat - do lokali poszło 81 procent uprawnionych obywateli. Ostateczne dane powinny być znane przed południem, a nowy parlament zostanie zaprzysiężony za tydzień. Pierwsze nieoficjalne rozmowy o nowej koalicji, według zapowiedzi Marka Ruttego, rozpoczną się już dziś. Do nowego rządu będą musiały wejść nawet 4 partie.

Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy Ernesta Zozunia.

***

Tytuł audycji: 3 strony świata 
Prowadzi: Ernest Zozuń
Gość: Remco van der Kroft (Niderlandzko-Polska Izba Gospodarcza)
Data emisji: 16.03.2017
Godzina emisji: 16.48

fbi/gs