Spotkanie oko w oko z Państwem Islamskim

- Przyjęcie w obliczu śmieci islamu nie może ocalić zakładnika, a czasami jedynie odłożyć egzekucję - mówi korespondent wojenny, Marcin Mamoń.

Marcin Mamoń opowiada o pracy korespondenta i ISIS, które poznał od środka (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

W konfliktowych i ogarniętych wojną częściach świata dziennikarze przestali być nietykalni. Organizacje terrorystyczne coraz częściej wykazują się okrucieństwem również w stosunku do przedstawicieli mediów. Jednym z porwanych korespondentów był Polak, Marcin Mamoń, który spędził sześć tygodni w niewoli. Jak dziś przyznaje, do Syrii z tego powodu wybiera się coraz mniej reporterów, bo dla wielu organizacji porywanie ich i żądanie okupu jest traktowane jako świetny pomysł na biznes.

- Nikt tam już nie chce jeździć ani wysyłać dziennikarzy, bo to zbyt wielkie ryzyko. Zmieniło się wiele, a reporterzy ze świata zachodniego nie są dziś terrorystom czy bojownikom potrzebni, bo wszystko załatwia dla nich internet - opowiada autor książki "Wojna braci".

Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji, w której mówimy też o niebezpieczeństwach pracy w zapalnych punktach świata i o tym, czy straszniejsze jest spotkanie z przedstawicielami Al Kaidy czy tzw. Państwa Islamskiego oraz o wrogu, którego stworzyli Rosjanie.

***

Tytuł audycjiKlub Trójki
Prowadzi: Grzegorz Górny
Gość: Marcin Mamoń (reporter, korespondent wojenny porwany w Syrii przez ISIS i przetrzymywany w niewoli przez 6 tygodni, autor książki "Wojna braci"
)
Data emisji: 8.03.2017
Godzina emisji: 21.09

sm/mk