Z wizytą na własnym grobie. "To bardzo nieprzyjemne uczucie"
2017-02-21, 23:02 | aktualizacja 2017-02-22, 09:02
- Gdy dowiedziałem się, że formalnie uznano mnie za zmarłego, zadzwoniłem w pierwszej chwili do córki, która myślała, że to żarty albo że jestem na kacu - opowiada bezdomny Andrzej Kępa, bohater reportażu "Dowód tożsamości".
Posłuchaj
Od kilku lat jest bezdomny, a formalnie przez fatalną pomyłkę został uznany za zmarłego. Andrzej Kępa stara się o usunięcie grobu z własnym nazwiskiem. Inny ciężko chory bezdomny podał jego dane personalne w szpitalu, a następnie zmarł. W wyniku zbiegu niefortunnych zdarzeń dziś pan Andrzej może odwiedzić "własny" grób.
- Gdy pojechałem na cmentarz miałem bardzo nieprzyjemne odczucia, bo nie jest przyjemnością odwiedzanie własnego grobu, w którym nie wiadomo kto jest pochowany. Zażartowałem, że mogę zaskarżyć firmę, która sprzedaje mazaki, bo zamazałem swoje imię i nazwisko, a deszcz zmył czarny niezmywalny mazak - opowiada Andrzej Kępa.
Posłuchaj innych reportaży emitowanych w Trójce >>>
***
Tytuł audycji: Reportaż w Trójce
Tytuł reportażu: "Dowód tożsamości"
Autorki reportażu: Olga Mickiewicz i Beata Kwiatkowska
Data emisji: 21.02.2017
Godzina emisji: 18.13
sm/ei