Danuta Szaflarska nie żyje
2017-02-19, 21:02 | aktualizacja 2017-02-19, 21:02
Danuta Szaflarska, która zmarła w wieku 102 lat, w dorobku artystycznym miała blisko 80 kreacji filmowych i około stu teatralnych. Sławę zyskała między innymi dzięki filmom "Zakazane piosenki", "Skarb", "Pora umierać".
Posłuchaj
Prezes Związku Artystów Scen Polskich Olgierd Łukaszewicz powiedział, że Danuta Szaflarska dzięki wczesnym rolom aktorskim zdobyła miłość widzów, która towarzyszyła jej aż do śmierci. Zdaniem szefa ZASP fenomen Danuty Szaflarskiej polegał na tym, że potrafiła ona połączyć wszechstronny talent aktorski z człowieczeństwem, który emanował z granych przez nią ról. - Nie lubiła napuszonej aktorskiej autokreacji - podkreślił. Olgierd Łukaszewicz zwrócił również uwagę, że prostota Danuty Szaflarskiej przejawiała się również w jej poczuciu humoru - inteligentnym i kulturalnym.
Jerzy Radziwiłowicz zauważył z kolei, że zmarła imponowała siłą życia i pogodą ducha - aż do ostatnich swoich dni. Aktor teatralny i filmowy podkreślił, że Danuta Szaflarska mimo podeszłego wieku tryskała radością i optymizmem. - Żegnamy wspaniałą aktorkę i cudownego człowieka - powiedział Jerzy Radziwiłowicz.
- Wymykała się wszelkim stereotypom dotyczącym aktorstwa - tak zmarłą wspomina Jan Englert. Dyrektor Teatru Narodowego zwrócił uwagę, że aktorkę charakteryzowało "pozytywne widzenie świata"; cecha - jego zdaniem - unikalna w dzisiejszych czasach. Podkreślił, że 80 lat czynnego uprawiania zawodu wyjaśniają popularność i szacunek, które otaczały aktorkę.
Zdaniem Jana Nowickiego to spojrzenie Danuty Szaflarskiej wyjaśniało tajemnicę jej sukcesu. Podkreślił, że do samego końca w jej oczach można było wyczytać mądrość, ironię, dystans - te same cechy, dzięki któreym widzowie pokochali ją za rolę w "Zakazanych piosenkach". Aktor przywołując poezję księdza Jana Twardowskiego, wyraził przekonanie, że aktorka "nie podjęła ryzyka umierając". - Z całą pewnością odbierze zasłużoną nagrodę - powiedział.
PAP/IAR/mp