Ustawa o zgromadzeniach. Z czego wynika spór?
Opozycja sprzeciwia się projektowi PiS dotyczącemu zmian w ustawie o zgromadzeniach. Partia rządząca przekonuje, że projekt ten zwiększa swobody obywatelskie. Jakiego zdania są goście audycji "Komentatorzy"?
11 listopada w Warszawie zgłoszono aż 6 manifestacji
Foto: Wistula/wikipedia/CC
W nocy z wtorku na środę odbyło się pierwsze czytanie projektu, który wprowadza m.in. możliwość otrzymania na trzy lata zgody na cykliczne organizowanie zgromadzeń w tym samym miejscu. Przewiduje on, że gmina będzie wydawała decyzję o zakazie innego zgromadzenia, jeżeli miałoby się odbyć w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne. W projekcie przyznano pierwszeństwo zgromadzeniom organizowanym przez organy władzy publicznej oraz zgromadzeniom w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych.
Ryszard Holzer z "Newsweeka" przekonywał, że ustawa powstaje po to, żeby "mieć podkładkę, bat, możliwość ograniczania demonstracji czy manifestacji, których nie chce PiS".
Innego zdania był Bogumił Łoziński z "Gościa Niedzielnego", który podkreślał, że zmiany miałyby dotyczyć jedynie zgromadzeń cyklicznych, a nie wszystkich manifestacji. Dodał, że nie jest jednak zwolennikiem nowego prawa, gdyż uważa, że w tym przypadku wystarcza "konstytucyjne prawo do zgromadzeń".
Publicyści dyskutowali też o pomyśle łatwiejszego dostępu do broni, jaki miał klub Kukiz’15, a także o postulatach rozszerzenia UE o grupę państw z Bałkanów Zachodnich.
***
Tytuł audycji: Komentatorzy
Prowadzi: Marcin Pośpiech
Goście: Ryszard Holzer ("Newsweek"), Bogumił Łoziński ("Gość Niedzielny")
Data emisji: 30.11.2016
Godzina emisji: 8.38
pp/ei