Witek Mikołajczuk. Amerykański sen ulicznego grajka

- To niezwykły uliczny grajek. Kawał chłopa, czarna broda, mocny głos i akordeon - tak Witka Mikołajczuka przedstawił gospodarz "Godziny prawdy" Michał Olszański.

Witek Mikołajczuk. Amerykański sen ulicznego grajka

Witek Mikołajczuk uwielbia grać na ulicy. Przekonał się na własnej skórze, że może to być dobry sposób na zarobek, a nawet na spełnienie marzeń

Foto: YouTube/Witek Muzyk Ulicy

Witek Muzyk Ulicy - opowieść niezwykłego grajka (Godzina prawdy/ Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Z wykształcenia Witek Mikołajczuk nie jest muzykiem. - Zacząłem się bawić słowem, kiedy byłem w areszcie w Szwecji. Pisałem bajki i okazało się, że dobrze mi to idzie - opowiadał gość Trójki.

Gitara towarzyszyła mu od wczesnej młodości, ale na akordeonie nauczył się grać dopiero w wieku 33 lat. - Wyszedłem na ulicę i zobaczyłem, że jest odzew. Bo stara Warszawa to akordeon. Ale nie chciałem grać coverów, więc zacząłem pisać własne utwory. Postanowiłem tworzyć takie melodie, które byłyby w stanie przykuć uwagę przechodniów - opowiadał.

"

Witek Mikołajczuk Postanowiłem tworzyć takie melodie, które byłyby w stanie przykuć uwagę przechodniów

Witek Mikołajczuk sam o sobie mówi, że jest chłopakiem z Podlasia. Jak to się stało, że został handlowcem w Warszawie? Dlaczego postanowił rzucić pracę i na utrzymanie rodziny zarabiać na ulicy? Zapraszamy do słuchania historii ulicznego muzykanta ze skomplikowaną przeszłością, którego profesjonalna płyta ukaże się wkrótce pod patronatem Trójki.

***

Tytuł audycji: Godzina prawdy
Prowadzi: Michał Olszański
Gość: Witek Mikołajczuk (muzyk)
Data emisji: 28.10.2016
Godzina emisji: 12.08

ei/mk