Marian Opania wymyślnie łączy Nohavicę i Cohena
2016-10-26, 16:10 | aktualizacja 2016-10-26, 16:10
- Cohen to alkoholik i narkoman, Nohavica alkoholik. Ja też miałem przeszłość alkoholową, więc doskonale ich rozumiem - opowiada Marian Opania, autor spektaklu "Cohen-Nohavica".
Posłuchaj
- Leonardem Cohenem jestem zafascynowany od 1981 roku. Kręciłem wtedy "Człowieka z żelaza". Dźwiękowiec puścił mi jakiegoś osobnika, który pięknie śpiewał niskim głosem. Niedawno obejrzałem koncert Cohena z Sydney z 2005 roku, gdzie jego piosenki śpiewają najlepsi: Rufus Wainwright, Antony Hegarty, Nick Cave, Bono. Myślę sobie: to tak można jeszcze śpiewać Cohena?! - opowiada gość Artura Andrusa.
Marian Opania mówi, że wymarzył sobie, by zrobić przedstawienie związane z tą legendarną postacią. - Obok była moja druga miłość, czyli Jaromir Nohavica. Pomyślałem: jak ja to połączę? I łączę to wymyślnymi rzeczami - zdradza artysta.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji, w której znalazły się m.in. utwory Cohena i Nohavicy śpiewane przez Mariana Opanię.
***
Tytuł audycji: Akademia rozrywki
Prowadzi: Artur Andrus
Goście: Marian Opania (aktor)
Data audycji: 26.10.2016
Godzina audycji: 13.11
mp/fbi