"Syn" - wspaniała, wielka powieść
2016-10-25, 22:10 | aktualizacja 2016-10-26, 07:10
Gościem Michała Nogasia był Philipp Meyer - mieszkający w Teksasie pisarz, autor książki o tym, jak zdobywano Dziki Zachód i jaką cenę przyszło za to zapłacić wszystkim stronom.
Posłuchaj

Jest w tej powieści wszystko, za co powinniśmy kochać literaturę. Pełnokrwiste postacie, rozmach, wspaniałe sceny, dobre dialogi, znakomite spostrzeżenie i - rzecz jasna - fascynująca historia. A także, co ważne, zderzenie z mitem. Mitem Ameryki, która powstała dzięki ciężkiej pracy i determinacji tych, którzy przybyli ze Starego Świata. Ale... No właśnie, mało kto dziś już w Stanach Zjednoczonych pamięta, że ci, którzy tworzyli kraj rozpostarty między dwoma oceanami, uciekali się do przemocy, odpowiadają za rzeź rdzennych mieszkańców, za wojny graniczne... Meyer wie, że to niewygodne i właśnie dlatego zdecydował się o tym napisać. Efekt? Najwyższe noty, zgodne uznanie czytelników i krytyków. To powieść, lektury której nie da się zapomnieć... Dlatego cieszy, że znajduje się na niej Trójkowy Znak Jakości.
- Przez pewien czas myślałem, że "Syn" będzie dotyczył wojny w Iraku i kwestii ropy, a także roli, jaką w tych kwestiach odegrał Teksas. Napisałem może 100 tysięcy słów, około trzystu stron na ten temat, stworzyłem różnych bohaterów, ale było to strasznie nudne - mówił Philipp Meyer w wywiadzie, którego udzielił Michałowi Nogasiowi w swoim domu w Austin w Teksasie. - Sam nie miałem ochoty tego czytać. Brzmiało to, jakby Philipp Meyer siedział w barze i filozofował, mówiąć: to właśnie myślę o tym czy o tamtym. Wyrzuciłem więc całość. Zacząłem pisać o teksańskiej rodzinie, która uosabiała całą Amerykę. Czułem, że jeśli chcemy zrozumieć, kim jesteśmy, dlaczego wciąż stosuje się u nas przemoc kulturową, ale też skąd bierze się nasz optymizm, poczucie swobody, wiara w to, że wszystko jest możliwe - zresztą te rzeczy łączą się z ideą przemocy - czułem, że żeby to zrozumieć, musimy zrozumieć Teksas.
O zdobywaniu Dzikiego Zachodu, Komanczach, wojnie z Meksykiem, naftowym boomie, silnych kobietach i równie silnych mężczyznach, o walce, przyzwoitości, moralności i sile pieniądza Philipp Meyer opowiadał w Trójce. Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Michał Nogaś
Gość: Philipp Meyer (pisarz)
Data emisji: 25.10.2016
Godzina emisji: 21.07
mn/mk