"Film Smarzowskiego źle wpływa na polsko-ukraińskie relacje"
2016-10-17, 19:10 | aktualizacja 2016-10-18, 06:10
Instytut Polski w Kijowie odwołał zapowiedziany na wtorek pokaz filmu "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego. - Ten film jest totalnie upolityczniony - uważa dr Paweł Kowal, zaznaczając, że nie ma powodu, by dzieło na siłę pokazywać. - Smarzowski będzie go kiedyś żałował - uważa z kolei dr Kazimierz Wóycicki.
Posłuchaj
Dr Paweł Kowal tłumaczył na antenie radiowej Trójki, że ukraińskie społeczeństwo musi dojrzeć do tematu, który ten film porusza, a decyzja Instytutu Polskiego się broni. - Nie ma co też na siłę pokazywać tego filmu. W tych sprawach nic nie przyjdzie na siłę. Trzeba wykazywać strategiczną cierpliwość - zauważył dr Kowal.
Zdaniem dr. Pawła Kowala atmosfera, która narosła wokół "Wołynia", nie służy temu dziełu. - Ten film nawet nie może być poddawany normalnej krytyce. Mi się ten film tak "pół na pół" podobał. Powiedziałem gdzieś dwa słowa krytyczne i już wszyscy się na mnie rzucili, że jestem banderowcem - mówił historyk. - Wszystko jest w sosie politycznym, włączona jest dyplomacja, ministrowie. To nie służy dobrze - dodaje dr Kowal.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Z kolei dr Kazimierz Wóycicki jest zdania, że "Wołyń" jest niefortunny zarówno z politycznego, ale i artystycznego punktu widzenia. - Moim zdaniem, ten wybitny artysta (W.Smarzowski - przyp.red.), z czasem będzie bardzo tego żałował, że ten film zrobił. Ten film, przede wszystkim, jest zrozumiany w Polsce jako nienawiść do Ukraińców. Historycznie to jest pozór, że jest prawdziwy - mówił historyk Uniwersytetu Warszawskiego.
Dr Kazimierz Wóycicki dodał też, że rozumie sprzeciw Ukraińców wobec tego filmu. - Wyobraźmy sobie, że Niemcy robią film o AK i wydobywają z historii AK same ciemne elementy - zauważał Wóycicki dodając, że film był oczekiwany jako wymierzony w Ukraińców. - Mądry człowiek zrozumie, że ten film jest o nacjonalizmie i jego niebezpieczeństwach. Natomiast człowiek, który żyje w Polsce, w tej atmosferze, zrozumie to jako nienawiść do Ukraińców - argumentował dr Wóycicki dodając, że dzieło Smarzowskiego źle wpływa na polsko-ukraińskie stosunki.
Ponadto goście audycji "Puls Trójki" rozmawiali też o zmianach w polityce międzynarodowej w kontekście Białorusi.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Damian Kwiek
Goście: Dr Paweł Kowal (historyk Polskiej Akademii Nauk, polityk), dr Kazimierz Wóycicki (historyk, Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 17.10.2016
Godzina emisji: 17.45
dad/fbi