Czy ta akcja przyniesie pokój między osobami LGBT a Kościołem?
2016-09-08, 18:09 | aktualizacja 2016-09-08, 19:09
"Przekażmy sobie znak pokoju" to akcja, która ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. - Te kampanie, prowadzone w całej Europie, mają na celu doprowadzenie do legalizacji małżeństw homoseksualnych i w konsekwencji do osłabienia pozycji rodziny - uważa Marcin Przeciszewski, redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Posłuchaj
Kampania społeczna "Przekażmy sobie znak pokoju" ma na celu pogłębienie "życzliwego dialogu i otwartości wobec osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych wśród osób wierzących". Akcja nawiązuje do wartości katolickich, jak np. szacunek do bliźniego, pokój i życzliwość.
Redaktor naczelny miesięcznika "Więź" podkreśla, że ta kampania wydaje mu się potrzebna. - Z dwóch głównych przesłań nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu dobrze jest znane jedno, że Kościół odrzuca i uznaje za grzeszne akty homoseksualne, natomiast mniej znane jest wezwanie do szacunku, delikatności i współczucia w stosunku do innych - mówi Zbigniew Nosowski.
W programie mówiliśmy o tym, dlaczego według niektórych konserwatyzm może być siłą i czy osoby homoseksualne będą miały problem ze zbawieniem. Co ma do powiedzienia w tej sprawie Kościoł i co sądzą na ten temat słuchacze? Zapraszamy do słuchania.
***
Tytuł audycji: Za, a nawet przeciw
Prowadzi: Kuba Strzyczkowski
Goście: Katarzyna Remin (Kampania Przeciw Homofobii, pomysłodawczyni akcji "Przekażmy sobie znak pokoju"), Marcin Dzierżanowski (Wiara i Tęcza), Marcin Przeciszewski (redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej), ks. Tomasz Jaklewicz ("Gość Niedzielny"), Zbigniew Nosowski (redaktor naczelny miesięcznika "Więź"), Tomasz Terlikowski (redaktor naczelny telewizji Republika)
Data emisji: 8.09.2016
Godzina emisji: 12.08
sm/mp
Wyniki sondy, przeprowadzonej w czasie audycji: