Człowiek, który kultywuje pamięć o otwockich Żydach
2016-08-22, 12:08 | aktualizacja 2016-08-22, 20:08
Przed wojną Otwock był miastem, w którym ponad połowę mieszkańców stanowili Żydzi. Jednego dnia połowa miasta zniknęła.
Żydów załadowano do 50 wagonów i przetransportowano do Treblinki, gdzie wszystkich zamordowano. Noblista Izaak Bashevis Singer napisał w 1945 roku o Otwocku: "Trudno sobie wyobrazić, że nie ma tam już Żydów. Pozostał tylko piasek, na którym budowaliśmy...".
Zbigniew Nosowski, jeden z twórców Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich pierwszy raz o żydowskiej historii swojego miasta dowiedział się przypadkiem - podczas spaceru z narzeczoną znalazł pozostałości żydowskiego cmentarza.
Okazało się, że dom, w którym mieszkał, ulice, po których chodził, zostały zbudowane przez Żydów. Od tej pory stara się przywracać o nich pamięć. Co roku, w rocznicę zagłady otwockich Żydów, organizuje Marsz Pamięci.
***
Do wysłuchania reportażu "Pamięć" autorstwa Olgi Mickiewicz zapraszamy w poniedziałek (22.08) o godz. 18.15.