"Neponset" Agnieszki Osieckiej w Trójce
2016-08-14, 14:08 | aktualizacja 2016-09-01, 12:09
Niepublikowana dotąd powieść, preludium do "Białej bluzki" - takim komentarzem opatrzył wydawca książkę, której fragmenty przedstawiamy w paśmie wieczornym.
Jej tytuł jest tak zagadkowy, że widocznie uznano za konieczne dodanie do niego tego rodzaju komentarza. Może jednak zdecydowano się tę książkę wydać po prawie czterdziestu latach, nie ufając jej?
I - czy to jest powieść? Mikropowieść raczej w formie notatnika. Narratorka nazywa swoje zapiski "kajetami". Do 123 zaledwie stron dołączono drugie tyle czyli: opracowanie i posłowie Karoliny Felberg-Sendeckiej oraz fragmenty rozmowy Karoliny Felberg-Sendeckiej z Magdą Czapińską. Przystępując więc do lektury "Neponset", możemy mieć wątpliwości: czy z tą książką jest coś nie tak?
Zanim zaczniemy czytać część drugą, zadajemy sobie najpierw pytanie, dlaczego książka nie została wydana za życia Agnieszki Osieckiej. Czy uznała ją za o wiele słabszą od "Białej bluzki", która dzięki Magdzie Umer i Krystynie Jandzie, w wersji teatralnej, przeszła do legendy? Nie chcąc psuć Państwu lektury, zadaję te pytania, jak gdyby nie opatrzono tekstu Agnieszki Osieckiej żadnym komentarzem.
"Neponset" - niepublikowana powieść Agnieszki Osieckiej >>>
Powyższe wątpliwości po przeczytaniu samej "Neponset" (trzeba tylko na wszelki wypadek wyjaśnić, że chodzi o nazwę rzeki) okazują się drugorzędne, bo jest to książka od literackiej strony świetna i tak, jak sądzą ci, którzy ją już poznali, zadziwiająco aktualna. Mamy wrażenie, że powstała ona współcześnie.
Ciekawym zajęciem jest jednak odnajdowanie Osieckiej w Osieckiej, trafianie na tropy literackie, znane z innych jej tekstów, tak dla niej charakterystyczne. Jest więc tu Agnieszka, jaką doskonale znamy, ale z drugiej strony lektura jej tekstu zaskakuje, zadziwia. Kryje więc "Neponset" jakąś tajemnicę, a - co pod nią się skryje - może wiedzą ci, którzy z Agnieszką Osiecką przyjaźnili się, ale nie zdecydują się nigdy zdradzić jej, dlatego wolę "Neponset" samą, bez drugiej części tej książki. "Neponset" sama w sobie, właśnie taka: dziwna i tajemnicza ma wartość. Jest jedno "ale": to przerażająco smutna opowieść.
O głośną lekturę fragmentów książki poprosiliśmy Marię Seweryn, o muzykę - Piotra Salabera. Dziękujemy im za przyjęcie naszej propozycji. Reżyserii dźwięku podjął się Andrzej Brzoska.
Zapraszamy, od poniedziałku do piątku ok. 20.50.
Książkę - z Trójkowym Znakiem Jakości - opublikowało wydawnictwo Prószyński i S-ka.
"Serial" powstał we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym. Dziękujemy.