Zamach w Nicei. Stan wyjątkowy przedłużony

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

84 osoby zginęły w zamachu terrorystycznym w Nicei. Kilkadziesiąt osób jest rannych, stan kilkunastu jest krytyczny. Wśród ofiar jest wiele dzieci.

Posłuchaj

Marek Brzeziński o sytuacji we Francji po zamachu w Nicei (Zapraszamy do Trójki - ranek)
+
Dodaj do playlisty
+

Podczas obchodów święta narodowego w tłum mieszkańców, uczestniczących w pokazie sztucznych ogni na głównej ulicy miasta, z dużą prędkością wjechała ciężarówka. Francuskie media informują, że napastnik jechał 2 kilometry przez tłum ludzi. Mężczyzna miał kilkukrotnie strzelać do zgromadzonych. Później wysiadł z samochodu i dopiero wówczas po wymianie ognia został zastrzelony przez policję. Wybuchła panika.

W ciężarówce znaleziono dużą ilość broni. Ze znalezionych dokumentów wynika, że zamachowcem był 31-letni Tunezyjczyk z francuskim paszportem.

Hotel znajdujący się najbliżej zdarzenia został przekształcony w szpital. Na miejscu oprócz policji i pogotowia pojawiło się również wojsko.

Wizytę w Awinionie przerwał prezydent Francois Hollande, który wrócił do Paryża i zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego. Na nocnej konferencji prasowej poinformował, że stan wyjątkowy został przedłużony o 3 miesiące. W dalszym ciągu policję i żandarmów w ich patrolach będzie wzmacniało dziesięć tysięcy żołnierzy. Francois Hollande zapowiedział także zwiększenie obecności francuskiej armii w Iraku i Syrii i dalszą walkę z tzw. Państwem Islamskim.

"Ogromny ból, kraj jest w żałobie. Francuzi stawią czoła" - napisał na Twitterze premier Francji Manuel Valls w reakcji na zamach w Nicei.

- Południe Francji, Nicea i okolice to jedno z tradycyjnych siedlisk francuskiego dżihadyzmu. Tam była przygotowywana jedna komórka terrorystyczna licząca 20 osób i stamtąd pochodzi wielu rekrutów ISIS. Skala niebezpieczeństwa dla Francji ze strony dżihadystów jest tak wielka, że będą przebijać się przez siatki zabezpieczeń – mówił w radiowej Trójce dr Kacper Rękawek z PISM.

Lokalne władze wezwały wszystkich mieszkańców, by nie wychodzili z domu i trzymali się z dala od okien.

Polskie MSZ nie ma w tej chwili informacji, czy w zamachu w Nicei zginęli Polacy. Polscy dyplomaci są w stałym kontakcie z francuską policją i prefekturą.

We Francji obowiązuje stan wyjątkowy, wprowadzony po zamachach w Paryżu 13 listopada 2015 roku. Zginęło w nich 130 osób.

Trójka/IAR/mk

Polecane