Burzliwa dyskusja o działaniach Komisji Europejskiej wobec Polski
2016-05-21, 10:05 | aktualizacja 2016-05-21, 11:05
W piątek premier Beata Szydło przedstawiła w Sejmie informacje ws. działań Komisji Europejskiej wobec Polski. Towarzyszyło temu wiele emocji, niekoniecznie pozytywnych. Sprawę skomentowali goście "Śniadania w Trójce".
Posłuchaj
Jarosław Sellin (Prawo i Sprawiedliwość) tłumaczył, że KE nie ma prawa wychodzić poza swoje uprawnienia. Jak mówił, w związku z sekwencją zdarzeń, które nastąpiły, trzeba przypomnieć urzędnikom europejskim, gdzie jest ich miejsce w szeregu.
- We wtorek doszło do dobrej rozmowy premier Beaty Szydło z wiceprzewodniczącym KE Fransem Timmermansem, który usłyszał, jakie działania poczyniliśmy w związku z kryzysem konstytucyjnym. Był zadowolony i obiecał, że w najbliższych dniach żadne kroki nie będą podejmowane. Tymczasem wyszedł przeciek z KE, że uchwała jest jednak nieprzychylna Polsce i dano nam ultimatum - dziwił się polityk.
Krzysztof Szczerski (Kancelaria Prezydenta RP) stwierdził, że postawa KE w tej sprawie jest bardzo rozczarowująca. - Wydawało się, że między partiami osiągnęliśmy element moderujący cały spór. Wszyscy uznali rolę KE w tym sporze jako czynnik, który może doprowadzić do załagodzenia całej sytuacji - wyjaśnił gość Trójki. Dodał, że ma jednak wrażenie, że w samej Komisji ścierają się dwie optyki i tam też widać ślady konfliktu. - KE pogubiła się w tym całym procesie - podkreślił Krzysztof Szczerski.
Rafał Grupiński (Platforma Obywatelska) mówił z kolei, że politycy PiS używają słów, które są bardziej destrukcyjne niż wymaga tego dialog polityczny w Polsce. - Ze strony rządu cały czas mamy do czynienia ze szkodliwymi działaniami dla państwa. Wczoraj widzieliśmy natomiast niezwykły atak premier Beaty Szydło zarówno na opozycję, jak i instytucje europejskie. To coś niesłychanego - zaznaczył polityk.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Grzegorz Długi (Kukiz'15) powiedział, że jego partia stara się być głosem rozsądku w całym sporze, a walka między ugrupowaniami niszczy Polskę. Jego zdaniem wczorajsze zaostrzenie sytuacji miało związek z tym, że premier poczuła się "zdradzona". - Teraz obserwujemy nie tylko wojnę na linii rządząca większość - histeryczna opozycja, ale także wojnę z Komisją Europejską - stwierdził gość Trójki.
Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna), opisując wydarzenia w Sejmie, użyła języka związanego z teatrem. - Wczorajszy spektakl, który oglądałam jako widz, uważam za najgorsze zakończenie sezonu teatralnego Prawa i Sprawiedliwości - tłumaczyła. - Poczułam się urażona przez to, że ktokolwiek poucza mnie, czym jest patriotyzm - dodała.
Jarosław Kalinowski (Polskie Stronnictwo Ludowe) uważa natomiast, że to nieprawda, że po stronie opozycji nie ma woli, aby wyjść z tego kryzysu, ale obecny język nienawiści jest nie do zaakceptowania. - Wczoraj premier rozpaliła w kotle sejmowym buchający ogień. Następnie ci, który wychodzili, dokładali do tego ognia i ten poziom agresji, złych emocji osiągnął bardzo duże rozmiary - zaznaczył polityk.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna), Jarosław Sellin (Prawo i Sprawiedliwość), Grzegorz Długi (Kukiz'15), Jarosław Kalinowski (Polskie Stronnictwo Ludowe), Rafał Grupiński (Platforma Obywatelska), Krzysztof Szczerski (Kancelaria Prezydenta RP)
Data emisji: 21.05.2016
Godzina emisji: 9.08
mr/mk