"Chłopiec i świat" - film pozornie tylko dla dzieci
- Reżyser puszcza do nas oko. Na samym początku widzimy bohatera filmu, który wygląda, jak narysowany kreską dziecięcą. Można sobie pomyśleć, że ten minimalizm będzie nam towarzyszył dalej, a tymczasem... - mówi Ewa Muszkiet ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty.
Konkurentami filmu "Chłopiec i świat" w walce o Oscara są m.in. "W głowie się nie mieści" i "Anomalisa"
Foto: materiały prasowe/Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
W piątek 19 lutego do polskich kin wejdzie brazylijski film animowany "Chłopiec i świat". Obraz ten jest nominowany do Oscara w kategorii "Najlepszy pełnometrażowy film animowany". - To artystyczne kino dla dzieci, ale nie tylko. Ze względu na zastosowane środki film ten oferuje widzom pewien uniwersalny język, zrozumiały praktycznie dla każdego i wszędzie - tłumaczy w Trójce Ewa Muszkiet.
Przedstawicielka dystrybutora filmu - Stowarzyszenia Nowe Horyzonty - zdradza również w audycji, o czym "Chłopiec i świat" opowiada, jakim językiem (wcale nie portugalskim...) mówią bohaterowie i co jest najważniejszym elementem filmu.
***
Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Gość: Ewa Muszkiet (Stowarzyszenie Nowe Horyzonty)
Data emisji: 17.02.2016
Godzina emisji: 10.49
pg/fbi