Niespodzianki na listach PO. Dziennikarze o Ludwiku Dornie: to transfer zawodowca
2015-09-03, 08:09 | aktualizacja 2015-09-03, 11:09
Platforma Obywatelska stała się partią władzy i na podobieństwo klubów sportowych przyjmuje w swoje szeregi zawodowych polityków, którzy znają mechanizmy wyborcze - tak pojawienie się byłego wiceprezesa PiS na listach PO komentowali publicyści.
Posłuchaj
Rada Krajowa PO zatwierdziła listy na wybory do parlamentu. Byly elementy zaskoczenia: pojawili się na nich Ludwik Dorn, były wiceprezes PiS i były szef ówczesnego MSWiA, lewicowy polityk Grzegorz Napieralski oraz Michał Mazowiecki, syn byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego.
Renata Kim (tygodnik ”Newsweek”) oceniła, że Dorn nie pasuje do PO, wiele lat spędził na krytykowaniu tej formacji i w jej opinii jest zbyt konserwatywnym politykiem dla Platformy Obywatelskiej. Według publicystki wyborcy są rozczarowani pragmatyzmem tej decyzji, a oczekiwaliby od PO obietnic i wizji.
Więcej informacji i komentarzy można znaleźć na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Stawianie na znane nazwiska tylko dlatego, że są znane – zdaniem Renaty Kim - to błąd. Od polityków oczekiwałaby dokonań, przekonań, konkretnych zapowiedzi.
Tomasz Wróblewski (tygodnik ”Wprost”) komentował, że PO potrzebuje zawodowych polityków, znających stosowane w czasie wyborów manewry. Uważa to za naturalne, że partia, jak klub piłkarski, dobiera sobie "fachowców" z innych zespołów. Jego zdaniem jedyne cele Platformy to utrzymanie się u władzy i poszerzenie wpływów na różnych polach. Dziennikarz stwierdził, że PO złożyła już wiele niespełnionych dotąd obietnic różnym środowiskom, stąd nie pozostało już jej nic innego, jak postawić na zawodowców.
W programie komentowano również niedzielne referendum.
Tytuł audycji: Komentatorzy
Prowadziła: Agnieszka Stępień
Goście: Renata Kim (tygodnik ”Newsweek”), Tomasz Wróblewski (tygodnik ”Wprost”)
Data emisji: 03.09.2015
Godzina emisji: 8.37
agkm/fbi