Reklama

reklama

Terminator wraca, z lekko przyprószonymi włosami

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Terminator wraca, z lekko przyprószonymi włosami
Arnold Schwarzenegger był bardzo zaskoczony sukcesem pierwszej części "Terminatora". Po latach możemy go oglądać w tej roli po raz czwarty Foto: Paramount Pictures/mat. pras.

Kolejna część filmowego klasyka wchodzi na ekrany kin. Główny bohater po latach ma więcej siwych włosów, ale na widzów spogląda nadal ta sama twarz - Arnolda Schwarzeneggera.

Posłuchaj

Katarzyn Borowiecka i Bartosz Czartoryski mówią o poprzednich i o najnowszej części "Terminatora" (ABC Popkultury/ Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

"Terminator: Genisys" wyreżyserował Alan Taylor. Jak film wypadł w porównaniu z kultowymi produkcjami Jamesa Camerona?

- Filmy "Terminator" i "Terminator 2: Dzień sądu" można bez obaw oglądać nawet po latach. Już po pierwszym z nich było widać nieprzeciętny talent reżysera. Cameron potwierdził kunszt, kiedy na drugą cześć dostał większe pieniądze - mówił w Trójce krytyk filmowy Bartosz Czartoryski.

Drugi "Terminator" był filmem rewolucyjnym. A jak jest z najnowszą częścią? Bartosz Czartoryski ocenia efekty specjalne, ale też pomysł na fabułę. Tłumaczy też, dlaczego Schwarzenegger pierwszego "Terminatora" potraktował początkowo jako chałturkę...

***

Tytuł audycji: ABC popkultury
Prowadzi: Katarzyna Borowiecka
Gość: Bartosz Czartoryski (krytyk filmowy)
Data emisji:
2.07.2015
Godzina emisji: 9.50

ei/iwo

Polecane