Czym jest satyra w XXI wieku?
Rafał Madejczak jest - jak sam mówi - "ojcem redaktorem" ASZdziennika - portalu z "najlepszymi zmyślonymi newsami w kraju".
Coraz więcej ludzi szuka dobrej rozrywki w internecie
Foto: Glow Images/East News
Założeniem serwisu jest podawanie do opinii publicznej sfabrykowanych informacji (nawiązujących do bieżących istotnych wydarzeń), uwiarygodnionych wymyślonymi cytatami i szczegółowymi danymi, a wszystko to w satyrycznej formie i zawsze z adnotacją "To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone".
Portal bije rekordy popularności - większość osób traktuje go jako rozrywkę w stylu Barei i źródło absurdalnych dowcipów. Ostatnio jednak coraz częściej się zdarza, że poważni dziennikarze powołują się na niepoważne źródło, czerpią z niego np. wiedzę o polityce.
Czym jest satyra w XXI wieku? Jakimi zasadami rządzi się informacja w Internecie i w mediach w ogóle? Czy w czasach bałaganu informacyjnego potrafimy jeszcze odróżniać prawdę od fikcji?
***