”Prezydent podpisze konwencję przed pierwszą turą”
2015-03-16, 09:03 | aktualizacja 2015-03-16, 10:03
Konwencja antyprzemocowa wprowadza pojęcie przemocy ekonomicznej i rozwiązania izolujące sprawców od ofiar – mówiła w Trójce Renata Grochal. Łukasz Warzecha ocenił, że dokument nie jest neutralny, napisano go według lewicowego paradygmatu.
Posłuchaj
Konwencja antyprzemocowa stała się jednym z tematów kampanii. Ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę w sprawie jej ratyfikacji. Kandydat PiS Andrzej Duda przekonywał, że dokument jest sprzeczny z polską kulturą. Komorowski zapowiedział, że podejmie decyzję o ratyfikacji dokumentu "bez niepotrzebnej zwłoki".
Renata Grochal (”Gazeta Wyborcza”) uważa, że Bronisław Komorowski podpisze konwencję przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Jej zdaniem zrobi tak licząc na to, że w pierwszej turze zagłosują na niego wyborcy centrolewicowi czy lewicowi. Publicystka oceniła, że wbrew opinii części środowisk konwencja obliguje państwo do zmiany prawa, na przykład wprowadza pojęcie przemocy ekonomicznej, rozwiązania izolujące sprawcę od ofiary.
Łukasz Warzecha (tygodnik ”W sieci”) ocenił, że dokument nie jest neutralny i oczywisty. - Jest skonstruowany zgodnie z lewicowym paradygmatem i upatruje źródeł w rodzinie. Operuje takimi pojęciami tak płeć kulturowa i dziwactwami, zaczerpniętymi z ideologii poprawności politycznej – stwierdził. Przypuszcza, że z rachub przedwyborczych wynikło, że na swojej decyzji w sprawie konwencji Bronisław Komorowski zapewne więcej zyska niż straci.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Hasła kampanii
Sprawa in vitro i konwencji są trudne dla PiS, bo większość Polaków opowiada się za nimi. W weekend Andrzej Duda otworzył ”muzeum”, poświęcone temu, czego nie zrobił jego rywal, urzędujący prezydent Bronisław Komorowski. Zdaniem Renaty Grochal – jeśli ten zabieg miał pozwolić kandydatowi PiS przejąć inicjatywę, to się nie udało. Jak oceniła, badania wskazują, że Polacy przychylnie odnoszą się od sprawy in vitro. Dodała, że oba tematy, również konwencja, były przekładane ciągle przez Platformę Obywatelską.
Łukasz Warzecha powiedział, że gdyby zadać pytanie o wydatki na in vitro, wyniki sondażu byłyby inne. Stwierdził, że są inne sposoby, by mieć dziecko, na przykład – adopcja. Według niego sięganie po tematy budzące duże emocje tego rodzaju przykrywają inne sprawy – kwoty wolnej od podatku, wydatków na wojsko czy bezpieczeństwa kraju.
Śledztwo zbyt mało intensywne?
Łukasz Warzecha stwierdził również, że szczegóły ujawnione ostatnio przez media w sprawie rozmów nagrywanych przez kelnerów m.in. w restauracji ”Sowa i przyjaciele”. Jak mówił, jeśli wierzyć zeznaniom (i opublikowanym tekstom), to ”wstrząsająca” jest sytuacja, gdy prezes Najwyższej Izby Kontroli doradza przedsiębiorcy.
Renata Grochal powiedziała, że zbyt mało się dzieje w śledztwie, a przynajmniej mało na ten temat wiemy – tymczasem pojawiają się kolejne publikacje.
Tytuł audycji: Komentatorzy
Prowadziła: Agnieszka Stępień
Goście: Renata Grochal (”Gazeta Wyborcza”), Łukasz Warzecha (tygodnik ”W sieci”).
Data emisji: 16.03.2015
Godzina emisji: 8.38
Trójka/PAP/agkm/fbi