Kolejka po odzież i wielbłądy, czyli moda w PRL
"To nie są moje wielbłądy" Aleksandry Boćkowskiej to wydawnictwo, które przykuje uwagę osób zainteresowanych nie tylko literaturą, lecz także historią i modą.
Książka "To nie są moje wielbłądy" to opowieść o modzie w PRL. Na zdjęciu: modelki prezentują kolekcję zaproponowaną przez dom Moda Polska, sierpień 1963
Foto: PAP/Zbigniew Matuszewski
- To opowieść o modzie w czasach Polski Ludowej, modzie, która, jak czytamy i co podkreśla autorka, była wówczas polem walki - wyjaśnia Michał Nogaś.
Autorka tłumaczy, jak wyglądał świat mody w PRL. - Z jednej strony byli projektanci, którzy mieli bardzo ciekawe wizje; z drugiej strony było państwo, dla którego moda była ważna, ale system produkowania ubrań był tak skomplikowany, że nawet jeśli państwo chciało modnie ubierać obywateli, to było to niemożliwe; z trzeciej strony moda wzbudzała niesamowite emocje wśród ludzi - mówi.
W publikacji znajdują się zdjęcia przedstawiające pokazy mody, pracownie, a nawet… kolejkę po odzież. - Świetnie się to czyta i ogląda. Polecam - podsumowuje Michał Nogaś i wyjaśnia, skąd wzięły się tytułowe wielbłądy.
***
Tytuł audycji: Radiowy dom kultury
Rozmawiał: Michał Nogaś
Gość: Aleksandra Boćkowska
Data emisji: 14.03.2015
Godzina emisji: 12.23
iwo/mg