Natalia Przybysz: muzycy są od tego, by poruszać emocjami ludzi
- Wierzę, że muzyka jest do tego, żeby wziąć trudne emocje, podgrzać je, roztopić i zamienić w miłość - mówiła w radiowej Trójce piosenkarka Natalia Przybysz.
Natalia Przybysz
Foto: Wikimmedia Commons/lic.CC/Andrzej Belina-Brzozowski, Agencja L&B Photo/
Natalia Przybysz wyjaśniła, że wydaną niedawno płytę "Prąd" pisała pod wpływem głębszej analizy. - Wręcz psychoanalizy. Stwierdziłam, że idę na terapię i okazało się, że była to bardzo kreatywna droga - zaznaczyła artystka. Dodała, że starała się, aby na płycie znajdowały się utwory uniwersalne, ale jest tam też dużo jej osobistych historii.
Piosenkarka mówiła, że dużą inspirację do tworzenia dają dzieci. - Są świeże, nieokiełznane i przebywają w chaosie twórczym, do którego my dorośli często musimy się przymierzyć i zorganizować - tłumaczyła rozmówczyni Piotra Stelmacha.
Natalia Przybysz pokusiła się również w Trójce o podzielenie wokalistów ze względu na próg bólu. - Niektórzy bardziej lubią, żeby bolało i "upuszczają krew", inni w ogóle tego nie robią. Ja należę do tych, którzy jednak wierzą w to, że musi być wewnętrzny bicz. Dlatego uwielbiam Tinę Turner - mówiła.
Jak stwierdziła, "gardło odzywa się dopiero przy konkretniejszym podmuchu". - Struny reagują na mocniejsze bodźce - zaznaczyła piosenkarka.
***
Tytuł audycji: Myśliwiecka 3/5/7
Prowadził: Piotr Stelmach
Gość: piosenkarka Natalia Przybysz
Data emisji: 09.02.2015
Godzina emisji: 17.20
mr/fbi