Poseł PiS: mija pięć lat, Rosja wciąż nie oddała wraku

Adam Kwiatkowski (PiS), Marcin Święcicki (PO) o publikacji stengoramów dotyczących katastrofy smoleńskiej (Puls Trójki)

Dodaj do playlisty

Z nagrania z wieży lotniska w Smoleńsku wynika, że nie zezwoliła ona Tu-154M na zejście do wysokości 50 metrów - podała prokuratura wojskowa. W środę ujawniono stenogramy z nowymi odczytami nagrań z wieży lotniska oraz samolotu Jak-40 lądującego przed katastrofą.

Marcin Święcicki (PO) mówił w Trójce, że w ujawnionych dokumentach nie ma niczego nowego, co dotyczyłoby przyczyn katastrofy, a czego nie zawierałby raport zespołu Jerzego Millera. Zastrzegł, że nie był w stanie zapoznać się z całością wielostronicowego stenogramu. Jak stwierdził, z fragmentów opublikowanych przez prokuraturę wynika, że "załoga podjęła ryzykowny manewr”. - Był też chaos na lotnisku rosyjskim, jeśli chodzi o przygotowanie - mówił. Dodał, że mimo zgody na zejście poniżej 50 m samolot (jak) wylądował.

Adam Kwiatkowski (PiS) powiedział, że czekano 4,5 roku na tę publikację. Dodał, że ludzie z załogi jaka mówili wcześniej o tym, że słyszeli (inne) komendy i nie ma powodu, by im nie wierzyć. Gość Trójki dodał, że wielki bałagan panował i na lotnisku, i potem, w zakresie wyjaśniania katastrofy.

Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej mjr Marcin Maksjan podczas konferencji prasowej na temat opublikowanych w środę na stronie internetowej Naczelnej Prokuratury Wojskowej stenogramów z zapisami nagrania z wieży smoleńskiego lotniska oraz nagrania z samolotu Jak-40, lądującego w Smoleńsku przed katastrofą; PAP/Marcin Obara

Czy te nowe stenogramy wnoszą coś nowego do badania katastrofy, czy poznajemy tylko szczegóły o charakterze technicznym? Marcin Święcicki (PO) powiedział, że do ekspertów należy ocena, czy są tam nowe elementy. Sam nie dostrzega nic dramatycznie nowego. Dodał, że ogólna sytuacja wyzierająca dokumentów potwierdza ustalenia zespołu Millera: była coraz gorsza mgła, lotnisko w Rosji było źle przygotowane, etc.

Adam Kwiatkowski (PiS) podkreślił, że wiele spraw powinno być już wyjaśnionych.  – Niedługo będzie piąta rocznica tragedii. Nadal wszystkie podstawowe dowody są w Rosji – przypomniał. I zaapelował do urzędników państwowych o odpowiedź, kiedy Polska je odzyska.

- Rosjanie nie oddają wraku - bo widzą, że jest partia, która mówi, że to jest zamach przygotowany przez Tuska i że były wybuchy w samolocie - i bardzo im się podoba kłótnia polska i wzajemne oskarżenia, (zarzuty), że ekipa rządowa przygotowała zamach na opozycję - mówił Marcin Święcicki. Dodał, że tezę o zamachu i wybuchach w samolocie śledczy wiele razy wykluczali.

Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadził: Damian Kwiek

Goście: Adam Kwiatkowski (PiS), Marcin Święcicki (PO)

Data emisji: 21.01.2015
Godzina emisji: 17.45

agkm/mp