Kazimierz Nowak powraca - tym razem prywatnie
2015-01-15, 08:01 | aktualizacja 2015-01-15, 08:01
Jest jesień roku 1931. Rodzina Nowaków, Kazimierz i Maria z dwójką małych dzieci, mieszka na wsi w Wielkopolsce. Od 1924 roku Kazimierz Nowak nie ma stałej pracy, czasem zajmuje się wykonywaniem fotografii, ale na klientów nie czeka - jeździ po kraju, a potem również po Europie.
Bieda i brak perspektyw podsuwają Nowakowi myśl, by ruszyć w dłuższą podróż po Afryce i utrzymywać rodzinę z wysyłanych stamtąd relacji reporterskich i fotografii. Wyjeżdża w listopadzie 1931 r. Przejedzie samotnie Afrykę z północy na południe i z powrotem, głównie rowerem - do domu wróci dopiero po 5 latach.
Zapomniana historia afrykańskiej podróży reportera Kazimierza Nowaka została odkryta na nowo raptem kilka lat temu. Przypomniano znakomite teksty, które Nowak przesyłał do polskich gazet w latach 30. ubiegłego stulecia, a jego wytrwałość, odwaga i talent pisarski znów budzą podziw. Teraz do obrazu dziennikarza dołączył obraz prywatny - ojca, męża, zwykłego człowieka.
"Kochana Maryś! Listy z Afryki" to zbiór publikowanych po raz pierwszy prywatnych listów, które Kazimierz Nowak słał z Afryki do żony Marii. Wyłania się z nich fascynujący obraz mężczyzny, który na odległość nieustannie troszczy się o rodzinę, a jednocześnie czuje nieprzepartą potrzebę kontynuowania podróży, mimo częstego braku pieniędzy, a nawet dojmującego głodu. Kazimierz Nowak dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat Afryki, świata czy polskich mediów lat 30., a jego opinie są celne i zaskakująco wciąż aktualne.