Narodziny w Kambodży
2015-01-08, 08:01 | aktualizacja 2015-01-08, 13:01
Dzieci, niezależnie od granic państw i kontynentów, przychodzą na świat według tych samych, niezmiennych zasad. Jednak to, jak przygotowuje się do ich narodzin matka i jakie miejsce zajmuje w lokalnej społeczności, to już inna sprawa.
W Kambodży obszar narodzin nowego człowieka oplata gąszcz zwyczajów i wierzeń, z których część sprawia, że człowiek Zachodu musi zareagować co najmniej zdziwieniem. Tutaj ciężarna kobieta nie powinna siadać na schodach, a do autobusu wolno jej wsiąść przed zmrokiem. W czasie porodu pod jej łóżkiem rozpala się ogień, a rodzina przynosi banany, które jednak nie są do jedzenia.
O narodzinach po khmersku i życiu tamtejszych dzieci opowie w audycji "Do południa" Anna Majos, która przez rok pracowała jako położna w Kambodży.