Debiut Piersi: "płyta ludyczna"
2014-12-29, 13:12 | aktualizacja 2014-12-29, 16:12
- To nie żadna kreacja rzeczywistości, tak po prostu było - mówi Paweł Kukiz o tekstach kontrowersyjnych utworów z pierwszego krążka "Piersi".
Posłuchaj
Album ukazał się w 1992 roku nakładem Polskich Nagrań. - Rozszedł się w ogromnej liczbie egzemplarzy, w dużej mierze dzięki temu, że trafił na określony klimat polityczny - wspomina Paweł Kukiz.
- Ta płyta sprawia wrażenie puzzli poskładanych z różnych etapów działalności zespołu i z różnych systemów politycznych, które warunkowały powstawanie repertuaru. Mamy tam odwołania do melodii ludowych, w tekstach Kukiz pozostaje twórcą wręcz rocko-polowym: to były przyśpiewki dotyczące relacji z dziewczyną czy chęci napicia się wódki - mówi dziennikarz Maciej Chmiel.
Jednocześnie, jak podkreśla Walter Chełstowski, twórczości Pawła Kukiza nie można było odmówić zaangażowania. - Teksty były jak pokoleniowa gazety polityczno-społeczna: od ZCHN do Janka Borysewicza. Większość z tych numerów mógłbym dziś zaśpiewać w całości, co jest dowodem, że utkwiły mi one w głowie i sercu - przekonuje twórca jarocińskiego festiwalu.
- Gdyby ktoś obecnie nagrał taką płytę prawdopodobnie przeszłaby niezauważona - ocenia Piotr Klatt, który w latach 90. prowadził w Trójce autorską audycję muzyczną i jako jeden z pierwszych dziennikarzy wyemitował na antenie utwór "ZCHN zbliża się" (na bazie melodii z pieśni kościelnej "Pan Jezus już się zbliża"). - Wtedy sytuacja oparła się o kuluary sejmowe. Jeden z posłów powiedział kilka gorzkich słów pod adresem prezentera, który w radiu publicznym gra pieśni z tak wulgarnym tekstem - wspomina lider Róż Europy.
***
Tytuł audycji: Historia pewnej płyty
Prowadził: Tomasz Żąda
Goście: Paweł Kukiz, Maciej Chmiel, Walter Chełstowski, Piotr Klatt
Data emisji: 27.12.2014
Godzina emisji: 18.05
(mk/mp)