Komentatorzy: trzeba dobrze przygotować następne wybory
2014-12-02, 09:12 | aktualizacja 2014-12-02, 12:12
Doszło do zakłócenia procesu wyborczego, a za to odpowiada Państwowa Komisja Wyborcza – mówił w Trójce Grzegorz Osiecki. Piotr Gabryel postulował, by wyjaśnić przyczyny tak dużej liczby głosów nieważnych.
Posłuchaj
Państwowa Komisja Wyborcza podała ostateczne wyniki wyborów. Piotr Gabryel (tygodnik "Do rzeczy") komentował, że wyborów chyba jednak nie wygrało Prawo i Sprawiedliwość, choć po pierwszej turze tak mówiono. Jak dodał, wyniki drigiej tury, dogrywki w miastach, pokazują, że PiS wciąż ma tutaj pewien kłopot.
Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>
Grzegorz Osiecki ("Dziennik Gazeta Prawna") powiedział, że w największych miastach władzę ma PO lub prezydentami zostali kandydaci niezależni. Dodał, że w sejmikach wojewódzkich władzę utrzymały PO i PSL - i już z wyników sondażowych można było wnioskować, że PiS nie będzie w stanie stworzyć koalicji. Publicysta zauważył, że Prawo i Sprawiedliwość straciło Radom i Elbląg. Z drugiej strony, kandydaci PiS byli w największych miastach w drugiej turze i to może mieć znaczenie w wyborach parlamentarnych, proporcjonalnych.
W związku z problemami dotyczącymi m.in. liczenia głosów do dymisji podała się większość członków Państwowej Komisji Wyborczej - odeszło ośmioro spośród dziewięciu sędziów. - Krytyka była zasadna. - Dziwi mnie brak samokrytycznego podejścia u sędziów - mówił Piotr Gabryel, dodając że powinni oni wcześniej zrezygnować ze swych stanowisk. Dziennikarz chciałby, aby nie było tak, że wszyscy przejdą do porządku dziennego nad błędami czy nieprawidłowościami, które miały miejsce. - Stało się coś rzeczywiście niedobrego, myślę o dużej liczbie głosów nieważnych i o dysproporcji między wynikami sondażowymi i rzeczywistymi - mówił. Jego zdaniem powinniśmy dowiedzieć się, dlaczego tak wiele głosów było nieważnych.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Grzegorz Osiecki ("Dziennik Gazeta Prawna") sądzi, że sędziowie zachowali się honorowo. Przyznał jednak, że krytyka ich pracy była zasadna, choć wyrażano ją w zbyt ostrej formie. Dodał, że można było sobie wyobrazić problemy z książeczkami czy z urnami, których było za mało. Zaznaczył, że były i kłopoty z decyzyjnością - nie podjęto w porę postanowienia o ręcznym liczeniu, niektóre komisje odmawiały liczenia głosów, wstrzymywały się.- Doszło do zakłócenia procesu wyborczego, a za to odpowiada PKW - podkreślił dziennikarz. Zauważył, że trzeba szybko wyciągnąć wnioski, przygotować dobrze wybory parlamentarne i prezydenckie oraz właściwe zmiany w prawie.
***
Tytuł audycji: Komentatorzy
Prowadziła: Agnieszka Stępień
Goście: Piotr Gabryel ("Do rzeczy"), Grzegorz Osiecki ("Dziennik Gazeta Prawna")
Data emisji: 2.12.2014
Godzina emisji: 8.35
(agkm/mk)