Współcześni więźniowie obozów koncentracyjnych?
ONZ uznał muzułmanów z ludu Rohingya w Mianmie, czyli dawnej Birmie za jedną z najbardziej prześladowanych społeczności na świecie.
Mieszkańcy stanu Rakhine protestują przeciw używaniu określenia Rohingya przez sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona. Społeczność bezpaństwowych muzułmanów nie jest uznawana przez Mjanmę ani sąsiedni Bangladesz.
Foto: PAP/EPA/NYUNT WIN
Od dwóch lat Human Rights Watch w raportach z tego kraju pisze o dokonywaniu czystek etnicznych w zorganizowany sposób przy udziale państwa. Setki tysięcy ludzi przebywających w obozach internowania mówią, że czują się jak w obozach koncentracyjnych, a mnisi buddyjscy, policja i żołnierze bezkarnie ich zabijają. Konflikt 5 proc. muzułmanów z buddyjską większością trwa od połowy lat 40 ubiegłego wieku, ale wraz z demokratyzacją Mjanmy w 2011 roku etniczne podziały na nowo rozpaliły nienawiść.
- To jest około miliona bezpaństwowców, w zasadzie nikt ich nie chce. Stąd pojawiły się obozy dla uchodźców, bo było nie dobrego rozwiązania tej sprawy - mówi prof. Bogdan Góralczyk - były ambasador RP w Mjanmie. Jakie są persepktywy przed ludem Rohingya?
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Trzy strony świata
Prowadził: Łukasz Walewski
Gość: prof. Bogdan Góralczyk - były ambasador RP w Mjanmie
Data emisji: 24.11.2014
Godzina emisji: 16.45
(fbi)